Практически во всех произведениях, где historia opowiada o Moskwie, wspomniano o Górach Worobich. Woland Bulgakova obserwował starożytne miasto z tego wspaniałego punktu obserwacyjnego. Możesz zobaczyć to miejsce w filmach, ale lepiej to zobaczyć na własne oczy. Sparrow Hills pełne są historii i ducha starożytności. Kilka razy zmienili nazwę. W rzeczywistości nie są to góry, nawet na starych mapach są to Vorobyovy Kruzy, w czasach radzieckich stały się Leninsky, a teraz - park Vorobyovy Gory.
Żadna wycieczka po Moskwie nie jest kompletna bez ich odwiedzenia, jest tu taras widokowy, z którego otwiera się doskonały widok na stolicę.
Nie ma wątpliwości, że Wzgórza Wróbli byłyzamieszkana od czasów starożytnych. Od mniej więcej drugiego tysiąclecia ziemie te opanował człowiek. Świadczą o tym liczne znaleziska archeologiczne, na przykład kamienne narzędzia znaleziono pod budynkiem Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. Również w różnym czasie znajdowano groty strzał, różne ozdoby, ślady osadnictwa.
Nazwa Sparrow Hills została nadana od jednego zpierwsi właściciele okolicznych wsi, Kirill Voroba. Wróbel to pseudonim, prawdopodobnie wywodzący się z narzędzia pracy, deski, która krąży na gwoździu. Wsie wielokrotnie zmieniały właścicieli, kiedyś znajdowały się tu majątki królewskie, a królowie różnych epok odpoczywali tu, ukrywali się i snuli swoje plany.
Wieś Vorobyovo pozostała dość długo. Mieszkali tu mieszkańcy lata, uprawiali sady i prowadzili herbaciarnie dla turystów. W 1924 r. wieś liczyła 180 gospodarstw domowych i ponad tysiąc mieszkańców.
Od 1917 roku Vorobyovy Gory sąlokalne festyny z atrakcjami, karuzelami, jarmarkami, stoiskami z lodami i goframi. Po śmierci Lenina góry zaczęto nazywać Leninem i tak nazywano nawet najbliższą stację metra. Znajduje się na niższym poziomie mostu. Stacja, podobnie jak sam most, została przebudowana i przebudowana, przez wiele lat była nieczynna. Teraz park na Vorobyovy Gory nosi swoją zwykłą nazwę.
Przez kilka stuleci stolicauniwersytet poprosił o terytorium Worobyowych Gór dla swoich budynków i niezmiennie otrzymał odmowę. Dopiero pod rządami Sowietów w 1948 r. uzyskano pozwolenie i rozpoczęto budowę gmachu Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego. Domy letnich mieszkańców zostały zburzone, w pobliżu uniwersytetu wyhodowano ogród botaniczny, wzmocniono zbocza, wyprostowano chropowaty brzeg rzeki Moskwa, ogólnie rzecz biorąc, terytorium zostało uszlachetnione. Tak powstał park.
Jeśli zdarzy ci się być w Moskwie, to lista miejscwarto odwiedzić, pamiętaj o parku Vorobyovy Gory. Jak się tam dostać? To pytanie ma wiele poprawnych odpowiedzi. Możesz to zrobić metrem, niedaleko Frunzenskaya znajduje się stacja o tej samej nazwie. Jeśli wolisz samochód, przed budynkiem Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego przy ulicy Kosygin jest wystarczająco dużo miejsc parkingowych.
Park Vorobyovy Gory jest chronionyterytorium jako zielona strefa Moskwy. Nie ma tu samochodów, tylko rowerzyści i piesi. Strefa zielona ma łączną długość 10 km i ciągnie się wzdłuż wału. Jest tu zarówno las, jak i zacienione stawy, przy dobrej pogodzie można zobaczyć tutejsze zwierzęta, zwłaszcza wiewiórki. Tutaj można odłączyć się od nieprzerwanego ruchu w stolicy, odpocząć, odetchnąć świeżym powietrzem, posłuchać śpiewu ptaków, rozkoszować się zapachem bzu, którego krzaki posadzone są wzdłuż nasypu.
W pobliżu tarasu widokowego znajduje się kawiarnia, w której można smacznie zjeść, a dla lubiących aktywny wypoczynek w ciepłym sezonie jest wypożyczalnia rowerów.
Oprócz tarasu widokowego i przyrody jestwyciąg krzesełkowy lub kolejka linowa, z której można zejść na molo. Skocznia narciarska o długości 72 metrów jest otwarta przez cały rok. W pobliżu tarasu widokowego znajduje się Kościół Trójcy Świętej, znany z tego, że to tutaj modlił się Kutuzow przed bitwą pod Borodino. Po zwiedzeniu Wróbliowych Wzgórz możesz popływać łodzią rekreacyjną na molo i zwiedzić Moskwę od strony rzeki. A przy następnej okazji koniecznie odwiedźcie ponownie Vorobyovy Gory.
Słynny rezerwat przyrody w Moskwie topożądane miejsce dla każdego dewelopera, lokalni mieszkańcy opierają się temu, jak tylko mogą. Ale nie tak dawno prawa do niego przeszły na Park Kultury. M. Gorkiego. To bardzo zmartwiło wszystkich, gdyż pierwszymi działaniami ze strony dyrekcji parku była budowa ogrodzenia wokół rezerwatu, a także ograniczyły dostęp dla stałych bywalców parku, sportowców, trenerów i innych. Zbudowali bufet, zamknęli jedną z trampolin i zniszczyli nieformalny parking, z którego korzystali od dawna i do którego byli przyzwyczajeni. A po plotkach o wzroście wysokości budynku i budowie podziemnego parkingu pod tarasem widokowym mieszkańcy zaczęli pisać listy i skargi do administracji miasta.
Ludzie nie chcą zmian, bo nieczęsto bywają wlepsza strona. Wielu opowiada się za zachowaniem kawałka natury, a nie przykrywaniem wszystkiego sztucznym trawnikiem, prowadzeniem komunikacji i robieniem oświetlenia na dużą skalę. Jak zakończy się ta historia i czy park Vorobyovy Gory stanie się kolejnym kompleksem handlowo-rozrywkowym, wciąż nie wiadomo. Miejmy nadzieję na najlepsze.