Czasami ktoś żyje, próbuje i nagleopuszcza ten świat. Dzisiaj porozmawiamy o sportowcu, który może nie osiągnął światowej sławy, ale dla wielu pozostanie w jasnej pamięci. Niestety nie powinieneś spodziewać się szczęśliwego zakończenia tej historii.
Путь выдающейся белорусской бегуньи началась в step Mongolii. 12 kwietnia 1984 r. W mieście Bulgan urodził się przyszły sportowiec. W młodym wieku rodzice, zabierając ze sobą ukochaną i jedyną córkę, przeprowadzili się na Ukrainę, do miasta Zaporoże. W dość późnym wieku (18 lat), tak jak w sporcie zawodowym, Julia zaczęła lekkoatletykę.
Nawet pierwszy trener Bodnar Wasilij Jarosławowicz byłniezbyt zainspirowane, ale wytrwałość dziewczyny i chęć angażowania się i zdobywania szczytów nie opuściły jej na chwilę. Ciężko trenując, Julia Balykina wyprzedziła młodszy wiek zgodnie z wynikami swoich rówieśników. Szczerze cieszyła się z tego, co zrobiła i nadal ciężko trenowała.
Ale potem jej trener otrzymał opłacalne zaproszenieaby trenować irańskich sportowców, trzeba było opuścić zespół na Ukrainie i przeprowadzić się. Ponieważ Julia ciężko trenowała i nie chciała odejść z królowej sportu, trener jej pomógł. Poprosił swojego dobrego przyjaciela sportowego z czasów ZSRR, który mieszkał i trenował drużynę sprinterów w Mińsku (Białoruś), aby zabrał ją na swoje miejsce. Dotarła więc do swojego drugiego i ostatniego trenera w swojej karierze - Viktora Myasnikova.
Potem sportowiec spotkał swoją przyszłośćjej mężem jest Mikołaj Szubienk z Białorusi, który był zaangażowany w lekkoatletykę w dyscyplinie wszechstronnej. Julia lubiła trenować w Mińsku, ale niestety sprawy nie układały się z jej rodziną. Po pięciu latach wspólnego małżeństwa (od 2008 do 2012 r.) Para rozpadła się. Wszyscy zostali poinformowani, że po prostu nie zgadzają się na postacie. Nie było dzieci.
Julia Balykina (zdjęcie zawodniczki odzwierciedla jej upór i chęć zdobycia bramki) była numerem jeden w sprincie w drużynie Białorusi po 2010 roku.
Wystąpiła nawet na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 rokuroku na dystansie korony 100 metrów, a dla reprezentacji Białorusi pobiegła w sztafecie 4 x 100 metrów. Wielokrotnie wygrywając krajowe starty, była w stanie wyprzedzić nawet legendę białoruskiego sprintu, mistrzynię igrzysk olimpijskich w Atenach w 2014 roku na dystansie 100 metrów Julię Nesterenko. Imiennik był jej idolem, jak sama sportowiec przyznała w wywiadzie. Spośród zagranicznych gwiazd sprintu lubiła Carmelitę Jetter.
Julia Balykina jest sportowcem z silnym duchem, aleskromne usposobienie. Nigdy nie narzekała na nikogo z zespołu, z trenerem zawsze była pełna zrozumienia. Krótko mówiąc, wszystko w jej karierze szło świetnie.
Jak to często bywa z najbardziej prestiżowymi sportowcamiodległości, ich testy antydopingowe są pozytywne. Tak więc w 2013 roku, 11 czerwca, nadeszła pierwsza nieprzyjemna wiadomość, a Julia została zdyskwalifikowana na dwa lata za wykrycie zabronionej substancji we krwi. Z tego powodu Julia podjęła ostateczną decyzję o opuszczeniu wielkiego sportu i zakończeniu kariery. Lata zawodniczki nie były takie same, sport wymaga młodego i świeżego, a jej wiek zbliżał się już do „30”.
Osobiste osiągnięcia Julii Balykiny ze wzrostem 165centymetrów i wadze około 60 kilogramów to 11,25 sekundy na 100 metrów (2010). Bieg na 50 metrów - 6,26 sekundy i 60 metrów - 7,24 sekundy (ustalone na rok olimpijski 2012). Na Białorusi sportowiec otrzymał tytuł międzynarodowego mistrza sportu.
Po zakończeniu kariery Julii Balykiny w 2014 rokurok dostała pracę jako trenerka specjalizująca się w szkole rezerwatu olimpijskiego nr 2 klubu sportowego „Dynamo” (Mińsk), gdzie uczyła dzieci umiejętności sportowych aż do jej tragicznej śmierci.
28 października 2015 roku Julia zniknęła.Wyszła po pracy i nikt inny jej nie widział (oprócz zabójcy). Ciało było długo poszukiwane przez setki pracowników różnych instancji. 16 listopada został wreszcie znaleziony w lesie pod Mińskiem w plastikowej torbie. W wyniku śledztwa znaleziono podejrzanego - Dmitrija Vishtalyuka (obywatela Federacji Rosyjskiej, pochodzącego z Ukrainy).
W trakcie śledztwa i na rozprawie facet, którybyła trzy lata młodsza od samej Julii, przyznała się do okrutnej zbrodni. Napastnik na rok przed aktem spotkał Julię na portalach społecznościowych, nie miał stałej pracy, używał narkotyków. Zostawiając Dmitrijowi pewną kwotę na naprawę swojego mieszkania, Julia wyjechała na Ukrainę, aby odwiedzić swoich rodziców. Po przyjeździe, nie widząc obiecanych napraw, odkrywając utratę oszczędności, gospodyni była nieszczęśliwa i wyraziła to swojemu byłemu chłopakowi, za co otrzymała 12 ciosów młotkiem (z czego 11 w głowę).
Ledwo oddychająca Julia została wrzucona do łazienkimieszkanie, po jakimś czasie sprawca wrócił, zabrał już martwe ciało dziewczyny, jej rzeczy osobiste oraz samochód. Sprawca poprosił swoich rodziców, krewnych i przyjaciół o przebaczenie w sądzie, zdając sobie sprawę, że trudno jest coś takiego wybaczyć. Matka Julii powiedziała ze łzami w oczach: „Bóg wybaczy”. Rodzice poprosili o pozwolenie na pochowanie córki na Ukrainie.
Julia Balykina to lekkoatletka, która na zawsze pozostanie w olimpijskiej historii Białorusi.