Przez wieki na wschodzie rozważano nargileznak bogactwa i bogactwa. W przypadku palenia w domu zwykle przydzielano oddzielny pokój, którego konstrukcja stworzyła wszystkie warunki, abyś mógł nie tylko odpocząć, ale także poczuć się lepszym od innych. W dzisiejszych czasach kunsztowny design w stylu narodowym i eleganckie formy należą już do przeszłości. Zostały one zastąpione przez styl high-tech ze ścisłą konstrukcją i wyraźnymi liniami. Wygląda jak Shisha Shisha.
Глядя со стороны на это устройство, не сразу możesz odgadnąć, do czego jest przeznaczony. Większość ludzi wyobraża sobie urządzenia do palenia w postaci eleganckich wzorów, jakby wywodziły się ze stron orientalnych opowieści. W nowoczesnych mieszkaniach takie urządzenia raczej nie znajdą odpowiedniego miejsca. To właśnie skłoniło moskiewskich przedsiębiorców 5 lat temu do stworzenia nowej marki. To prawda, że Shisha Shapesa stworzona przez nich nie wygląda dość zwyczajnie, ale to nie umniejsza jej zalet. Wygląda spektakularnie w każdym pomieszczeniu i doskonale uzupełnia nowoczesne wnętrze.
Jego konstrukcja nie jest dość zwyczajna i zawiera kilka podstawowych szczegółów:
Niezupełnie znajomy zestaw.Kolba jest wykonywana przez specjalistów od dmuchania szkła wyłącznie ręcznie i ma nietypowy kształt, ostro zwężony w dół. Pozwala to dobrze kontrolować poziom kontaktu rurki z cieczą. Wał jest mocno połączony ze spodkiem, który pełni rolę dodatkowego wymiennika ciepła. Ceramiczna miska i silikonowy wąż są w zasadzie podobne do tych samych części innych modeli. Zawór jest przykręcony i można go łatwo wymienić w zależności od liczby palaczy. Podstawą jest to, co wyróżnia fajkę Shapes od reszty. Wygląda na to, że unosi się w wodzie lub w powietrzu. A dzięki oryginalnemu oświetleniu Shisha Shapes przypomina obiekt kosmiczny.
Wiele osób ma pytanie, dlaczego to urządzenienazwane dokładnie Kształty. Fajka wodna (recenzje na ten temat i nietypowy projekt w pełni to odpowiadają) zadziwia swoją geometrią. Po rosyjsku nazwa firmy brzmi jak „Art of Shapes”. Rzeczywiście, imię mówiące. W końcu jest to prawdziwa sztuka - aby urządzenie w najprostszej formie było jak najbardziej funkcjonalne. Nie ma w tym złożoności i pretensjonalności.
Lakoniczny stojak projektowy w stylu „nowoczesnym”wyposażony w specjalne występy do mocowania ustników. Umożliwia to zawieszenie węża między paleniem bez skręcania go na fajce wodnej. W ceramicznej misce nie ma dodatkowych otworów, przez które ciecz mogłaby spłynąć, więc tytoń zawsze pozostaje wilgotny i pali się znacznie wolniej. Składany trzonek ułatwia transport urządzenia, a wygodne opakowanie umożliwia zabranie go ze sobą w dowolnym momencie.
Można rozważyć rewolucyjną decyzję projektowąpodświetlenie, które jest małym urządzeniem działającym na trzech bateriach. Znajduje się pod żarówką i oświetla ją różnymi kolorami, płynnie zamieniając się w jedno. Z boku wygląda imponująco. Pozostaje dodać do tej dobrej przyczepności i trzech rodzajów konstrukcji (Basic, Darth, Aqua). Każdą z proponowanych opcji można uznać za udane przejęcie.
Szisza projektantów kształtów wywołała duży hałas wśród prawdziwych koneserów. Jeszcze więcej rozmów spowodowało nowy model Primo. W ogóle nie wygląda jak zwykły nargile.
Z boku urządzenie bardziej przypomina świetlisty ekspres do kawy. Ale w tym urządzeniu jest kilka interesujących szczegółów, które zasługują na szczególną uwagę:
1) Kolba jest zwykłym szklanym cylindrem. Ta decyzja była rewolucyjna.
2) Na górze kolby znajduje się pokrywka składająca się z dwóch metalowych płytek. Są to dyski o różnych średnicach i są umieszczone jeden pod drugim, zapewniając w ten sposób chłodzenie dymu.
3) Na końcu rury znajduje się specjalny dyfuzor. Dzięki niemu nargile działa znacznie ciszej, a dym lepiej oddziałuje z wodą.
4) W zestawie specjalna miska.Ma ekran, który zapobiega spadaniu węgla, a także eliminuje potrzebę folii. Jednak miski z innych modeli fajki wodnej są również dla niego idealnie odpowiednie.
Jedyną wadę nowości można uznać za zbyt cienki wąż, który nie pozwala na palenie z pożądaną łatwością. Ale pod tym względem każdy ma własne zdanie.