Wiele osób słyszało słowo „ganek”, ale jego znaczenienie wszyscy wiedzą. Można się domyślić, że nazwa odnosi się do kościoła. Ganek to obszar w pobliżu świątyń. Tutaj możesz spotkać tych, którzy potrzebują jałmużny. Ludzie, którzy dostają zmeczonych mnichów, przybywają tutaj, by wyrzec się świata. A w pierwszych wiekach chrześcijaństwa istnieli penitenci. I jest co najmniej jedna modlitwa, która zgodnie z legendą została napisana na werandzie klasztoru. Sprawdźmy, który z nich.
Na placu Tsarskaya (Iwanowo) w MoskwieW czasach starożytnych na Kremlu mieścił się klasztor nazwany na cześć Cudu św. Michała Archanioła w Khoneh. Dokładniej mówiąc, poświęcono temu wydarzeniu kościół katedralny na terenie klasztoru.
Tak właśnie stał się wspomniany Cud.Na modlitwie św. Arkhipa, który odprawiał nabożeństwa w jednym z pierwszych chrześcijańskich kościołów we Frygii (na zachodzie Azji Mniejszej), pojawił się Archanioł Michał i nie pozwolił poganom zniszczyć kościół. Połączyli wody dwóch rzek i wysłali do świątyni. Archistratigus uderzył prętem i nakazał przepływającemu strumieniowi wpaść w rozpadlinę w górze. To miejsce nazwano Hones („rozpadlina”, „dziura”).
Modlitwa do Michała Archanioła na werandzie lub w świątyni,lub w jakim innym miejscu zawsze będzie słyszany dowódca sił niebieskich. Z pewnością przyjdzie z pomocą szczeremu wierzącemu i osobie, która na niego liczy.
Klasztor poświęcony Cudowi został założony przez metropolity Alexy w 1365 roku. Mówią, że na miejscu klasztoru znajdował się dwór Chana, a podczas jarzma tatarsko-mongolskiego stajnie.
To terytorium metropolitalne Kijowa i całej Rosjiotrzymany w prezencie od matki Chana Janibka Tayduli. Faktem jest, że niewidoma kobieta poprosiła o wezwanie Alexy'ego do Hordy. Dzięki jego modlitwom Taidula otrzymała swój wzrok. W dowód wdzięczności miejsce na Kremlu zostało przekazane św. Aleksemu.
Pierwszy kościół zbudowano z drewna w 1358 roku, później zastąpiono go kamiennym.
Ale modlitwa na ganku klasztoru Chudov była słyszana przez siły niebieskie tylko do początku XX wieku. Czemu? Dowiemy się teraz.
Klasztor doświadczył wielu rzeczy: dobrobyt, pożary, odbudowa, był aktywnym uczestnikiem ważnych spraw państwowych, wychowywały i studiowały w nim dzieci z rodzin szlacheckich, aż w 1917 roku został poważnie uszkodzony przez pociski. A w 1919 roku klasztor został całkowicie zamknięty. Po 10 latach klasztor wraz z Woznesenskim, a także mały pałac Nikołajewskiego został zniszczony.
W Klasztorze Cudów napisano jedną modlitwę na werandzie. to przemówienie do Archanioła Michała. Ktoś napisał, że ta modlitwa jest stara. Według niektórych przekazów został umieszczony na werandzie klasztoru w 1906 roku, nazwany na cześć Cudu dokonanego przez Archanioła Michała w Chonech. To bardzo potężna modlitwa.
Według legendy dwa razy w roku (19.09 - Cud w Khoneh, 21.11 - dzień pamięci Archanioła) Michał zbliża się do ognistej doliny. W tym samym czasie ogień w otchłani gaśnie, a wszystkie stworzenia, które dręczą dusze ludzi, znikają. Archanioł opuszcza swoje skrzydło w otchłań i przez nie zmarli wychodzą z piekła. Następnie są myte, a Pan pozwala im pójść do nieba.
Przede wszystkim Archanioł pomaga tymza których modlono się na ziemi i za których dano jałmużnę. Dlatego potrzebna jest modlitwa napisana na werandzie. To okazja, by pomóc zmarłym bliskim i znajomym. Nawet jeśli to samobójstwo.
Ale Archanioł nie odmówi życia na ziemipomóż, jeśli zwrócisz się do niego z modlitwą wypisaną na werandzie. To szansa na uniknięcie wojny, klęsk żywiołowych i bezużytecznej śmierci, uzyskanie pomocy w smutkach, kłopotach, nieszczęściach. A także ochrona przed złodziejami, złymi ludźmi, a nawet pokusami zesłanymi przez złego ducha.
W królestwie Ojca Niebieskiego jest wielu pomocników iludzcy obrońcy. Każdy z nich stara się dać naszym duszom szansę na zreformowanie się i zbawienie. Archanioł Michał jest jednym z takich obrońców, zdolnych do uratowania nawet z męki piekielnej, wystarczy zwrócić się do niego ze szczerą modlitwą.