Parastas to specjalna usługa pogrzebowa wPoranki, odbywa się w piątek, poprzedzający ekumeniczną sobotę rodzicielską (Mięso, w przeddzień Wielkiego Postu, drugi, trzeci i czwarty tydzień czternastej Trójcy, przed urodzinami Kościoła, upamiętniający zejście Ducha Świętego na Apostołów). To właśnie tych pięć przypadków, w których parastaza odbywa się w kanonikach prawosławnych, ustanowionych kanonicznie. Wszystkie z nich, jak można ocenić, przypadają na pierwszą połowę roku kalendarzowego, od lutego do czerwca.
Takie jest znaczenie słowa nieznanego neofitowi.Parastas jest w rzeczywistości prośbą do Wszechmogącego w imieniu zmarłych, głoszoną przez usta Kościoła. Główną różnicą między szczególnie uroczystymi, uduchowionymi matinami jest czytanie przez kapłana 17. Kathisma of the Psalms (cały 118. Psalm, podzielony na artykuły). Treść tego wiersza, błędnie uważana za „wyłącznie wymaganą”, jest wyznaniem wiary, żalem za odstępstwa od Prawa podanego przez Stwórcę, prośbą o litość i protekcję wobec ludzkich słabości. Pamiętając o tym, że „człowiek będzie żył, on też będzie żył i nie będzie grzeszył”, a ci, którzy są obecni na nabożeństwie, w ich imieniu, wierzący wraz z chórem powtarzają refren „zbaw, zbaw mnie” i „błogosławiony Pan”.
Tradycja chrześcijańska sugeruje wszystkimosoba ma trzy urodziny: pierwsza to narodziny, druga, główne wydarzenie to Chrzest Święty, a trzecia to przejście od ziemskiej doliny pełnej smutków i chorób do Życia Wiecznego. Śmierć, uosobiona w hymnach kościelnych zdobytych przez Zmartwychwstanie Chrystusa, sługę piekła, nie ma już władzy nad tymi wierzącymi, którzy przeszli na inną istotę poprzez przypuszczenie. „Śmierć, gdzie jest twoje żądło, piekło, gdzie jest twoje zwycięstwo?” - w tym pytaniu istnieje pewność, że „wszyscy żyją z Bogiem”. Nie bez powodu dni pamięci chrześcijańskich świętych przypadają dokładnie w dniu ich zakończenia, powracając „do domu” do Niebiańskiego Stwórcy z długiej ziemskiej podróży.
Miłość Stwórcy nawet do tego, który zgrzeszył, odstępcaz właściwej drogi do człowieka jest wzruszająco przedstawiona w ewangelicznej przypowieści o synu marnotrawnym. Jednak nie każdemu udaje się za życia powrócić do progu ojca, dokończyć ścieżkę pokuty, czyli zmienić na lepsze, powrócić do pierwowzoru objawionego przez Boga-człowieka - Chrystusa. Śmierć, która straciła swoją niepodzielną moc, ale jej nie straciła, łapie innych na drodze. Parastas to okazja do kontynuowania drogi do wiecznego dobra poprzez modlitwy tych, którzy żyją za tych, którzy czekają na dzień sądu ostatecznego, nie mając możliwości dalszej pokuty. Prawosławie potwierdza możliwość zmiany na lepsze losu osoby spoza grobu. Głównym środkiem do tego jest Proskomidia - imienny pomnik podczas liturgii. Święte więzy miłości pozwalają również na oddanie Bogu w imieniu zmarłych czynów wiary, których dokonujemy - jałmużny, modlitwy kościelnej i domowej. Parastas za zmarłych to jeden z najskuteczniejszych sposobów pomocy naszym bliskim.
Wielokrotnie muszę się z nimi spotkaćwypowiedzi wyznawców różnych kultów, dalekich od prawosławia: parastas to modlitwa klanu, która sięga do starożytnych praktyk pogańskich i zastępuje je. Na czym opiera się to stwierdzenie? Podczas liturgii nazywana jest prawosławna proskomedia, odmawia się modlitwę za tych z naszych bliskich, którzy są wymienieni w notatkach składanych na początku nabożeństwa. Pobożna tradycja poznawania i przekazywania imion z pokolenia na pokolenie została przez wielu z nas dawno utracona. Parastas jest okazją, aby z intensywną modlitwą soborową dotrzeć do tych głębin naszych genealogii, których pamięć nie została zapisana ani w naszych umysłach, ani w rodzinnych tradycjach. Ale to nie jest kwestia „specjalnego rodzaju tajemnic”. Główną mocą modlitwy kościelnej jest jej soborowość, zgodnie ze słowami Zbawiciela: „Gdzie dwóch lub trzech gromadzi się w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20).