Sen Oblomova jest słodki.Jej treść jest przyjemna, bo dla wielu dzieciństwo to wspaniały czas. On, siedem lat, właśnie obudził się ze snu, wyszedł z ciepłego łóżka. Tu jest ciepło i przytulnie. Rodowa wioska Ilyushi - Oblomovka - leży na obrzeżach, nawet wieści nie zawsze docierają do niej. To wyjątkowy mały, przytulny świat. Jego rytm życia jest cykliczny. Cały sens nadchodzącego dnia w rodzinnym gnieździe sprowadza się do oczekiwania na obiad. Rodzina planuje i przygotowuje się na pół dnia. Gotowanie i jedzenie to jedyne „twórcze” procesy, w które wszyscy są aktywnie zaangażowani. Menu jest w trakcie kompilacji. Przygotowywane jest jedzenie. Wtedy cały dom zasypia.
Miniony dzień jest podobny do obecnego i tak jestprzyszłość, jak bracia bliźniacy. W rzeczywistości mieszkańcy wioski zawsze żyją tego samego dnia, podobnie jak postać Billa Muraya w Dayhog Day. Ale w przeciwieństwie do Phila są zadowoleni ze wszystkiego w tym dniu, nie chcą się z tego wydostać. Zgadzam się - Oblomovka i film „Dzień świstaka” to jedno, jeśli można w ich podsumowaniu wycisnąć jak najwięcej. Oblomov nie prowadzi snu, nie próbuje się obudzić, wszystko jest mu tu znane, wygodne.
Ilyusha jest spostrzegawczym i dociekliwym dzieckiem,ma ze wszystkim coś wspólnego, wszystkiego stara się spróbować, dowiedzieć się. Ale przydzieleni mu wychowawcy czuwają, aby chłopiec nie brudził rąk. Siedzi na sofie, a wszystko, co interesujące, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jest dziełem wychowawców. Wszyscy dookoła, a zwłaszcza nianie, kochają go i spieszą, aby powstrzymać pożądanie jakiegokolwiek dziecka. Tutaj nie przejmuje się nauką, w ogóle nie wolno mu pracować.
Kamień ściera wodę.Dochodzi do niego przekonanie: praca to nudna rzecz, wcale nie ze względu na osobę zamożną. Taki jest właśnie wniosek dziecka, o czym świadczy scena z powieści Goncharova Oblomow - sen. Podsumowanie zwraca uwagę czytelnika na tę myśl.
Spostrzegawczy chłopiec uważnie przyglądał się drodzeludzi w tej sąsiedniej wiosce, położonej 5 wiorst od Oblomówki. Okazuje się, że jest dokładnie to samo, co w majątku ojca. W powietrzu unosi się duch „pierwotnego lenistwa”, rozprzestrzenia się wszędzie. Wierchlewscy żyją dokładnie tak samo jak Oblomowscy - w jeden dzień i jeden dzień.
Chłopiec rozwija singielholistyczny obraz sennego świata, w którym rządzi Jej Wysokość - Lenistwo. Teraz jest przekonany: nigdzie, w żadnych okolicznościach nie warto podejmować nadmiernych wysiłków. W końcu inni też tego nie robią.
Niewątpliwie ma szczególne, niezwykłe znaczeniescena powieści „Oblomow” - sen. Podsumowanie tego epizodu utwierdza nas w przekonaniu, że jest to „uwertura całej powieści”. W końcu to dzieciństwo kształtuje osobę. Wrodzona ciekawość dziecka została zdeptana od najmłodszych lat przez drobną, pozbawioną sensu opiekę. Podstawowe pojęcia: „co jest dobre” i „co jest złe” zostały zdefiniowane także w dzieciństwie. (Radości życia to zabawa i spokój, a przeciwności to praca i nuda).
Dzięki temu fragmentowi książki Goncharova widzimy, co właściwie uczyniło nazwisko Oblomova wspólnym rzeczownikiem.