/ / Podsumowanie „Pensne” - humorystycznej opowieści M. Osorgina

Podsumowanie „Pensne” - humorystycznej opowieści M. Osorgina

Zapamiętaj pierwsze wersety „Moidodyra” KorneyaCzukowski, w jaki sposób z sypialni matki wybiegła kulawa umywalka z łukowatymi nogami? Jako dziecko traktowaliśmy go dość poważnie i nie zadawaliśmy niepotrzebnych pytań ani sobie, ani dorosłym. Tak, wszystko wokół nas żyje: zlew, filiżanki i czajnik ... Ale z wiekiem ten jasny, czysty, niezachmurowany świat stopniowo zaczyna blaknąć, blaknąć, zamieniając się w banalną fikcję. Jednak nie wszyscy. Są rzadkie wyjątki. Jednym z nich jest pisarz Michaił Osorgin. „Pince-nez” to opowieść o cudownym świecie „ożywionych” rzeczy w życiu dorosłego.

podsumowanie pince-nez

Główni bohaterowie

Historia Michaiła Osorgina „Pensne” została napisananazwisko autora. Ale tutaj, w pierwszym wierszu, wprowadza czytelnika do prawdziwych bohaterów - rzeczy. Zegarki, książki, szkło, termometr, płaszcz ... Lista jest długa, ale nie warto - jesteśmy tego świadomi. Ale czy znamy się dobrze? Rzeczy, zdecydowanie tak. A co z nami Czy wiemy, że żyją własnym życiem? Autor nawet w to nie wątpi i jest pewien, że czytelnik jest z nim. W końcu nie można nie słyszeć niekończącego się działania zegara. Nie sposób nie zauważyć, jak krzyczą rozłożone nożyczki. I tylko niepozorna osoba zaprzeczy, że czajniczek jest najbardziej dobrodusznym komikiem, a wiszący płaszcz zawsze ma jakąś „żałosną duszę i lekką pijaństwo”.

Pasja do podróży

Kontynuujemy krótkie podsumowanie „Pince-nez”.Bardzo interesujące są również pewne ruchy rzeczy. Zwykle przypisujemy je naszej roztargnieniu, zapomnieniu, a nawet zwykłej kradzieży. Ale nie, to niemożliwe. W życiu rzeczy istnieje rodzaj wędrówki. Niektórzy są nieobecni przez minutę, inni przez godzinę lub dwie, a jeszcze inni przez dzień, tydzień lub miesiąc. Są też wyjątkowe przypadki, kiedy znikają na zawsze, takie jak historyczne dzieło Tytusa Liwiusza czy niebieski diament. Ale to wciąż są przypadki historyczne. Jednak na przykładzie małych przedmiotów - pudełko zapałek, ołówek, guziki - łatwiej jest wyłapać zewnętrzne oznaki tej niezależności. Czytamy dalej humorystyczną historię autorstwa M. Osorgina - „Pince-nez”. Główni bohaterowie nie raz nas zaskoczą.

osorgin pince-nez

Tajemnicze zniknięcie

Ten sam uderzający incydent miał miejsce z autoremi z pince-nez. Kiedyś siedział na krześle, spokojnie czytając, niczego nie podejrzewając. Dotarłem do nowego rozdziału i postanowiłem wytrzeć szybę, wyjąłem chusteczkę i oto i oto - pince-nez zniknął. Najdokładniej zbadano miejsce zaginięcia. Sprawdzono kieszenie, ubrania, wszystkie wgniecenia w fotelu, prześcieradła w książce, podłogę. Ponadto przeszukanie przeprowadzono w sąsiednim pokoju, a nawet w łazience. Minął tydzień, ale autor kontynuował poszukiwania. Niektórzy śmiali się z niego, inni próbowali szczerze pomóc. Służba zmiotła wszystkie możliwe i niemożliwe pyłki. Dotarłem do tylnych schodów - ale niestety zbieg nigdy nie został znaleziony.

Powrót „marnotrawnego”

Podsumowanie „Pensneza” - historii M.Osorgin na tym się nie kończy. Jakiś czas później, gdy na nosie siedział już nowy pince-nez, autor siedział na tym samym krześle, ale z inną książką. Jak zwykle wziął prosty ołówek, aby zaznaczyć najmądrzejsze punkty i nagle ołówek upada. Wciąż będąc pod wrażeniem niedawnej ucieczki, rzucił się w pogoń za nowym „zbiegiem”. Ale strach okazał się fałszywy. Ołówek leżał cicho na podłodze, a obok niego, mocno przyciśnięty do ściany, błysnęły dwie szklanki.

osorgin pince-nez główni bohaterowie

Można oczywiście argumentować, że jest to prosteabsurdalne zaniedbanie, niedopatrzenie, roztargnienie. Ale żałosny wygląd „zbiega”, jego winny lśniący matowym, zakurzonym szkłem, świadczy o czymś przeciwnym. Pincene wyruszył w niezależną podróż. Chodził i bawił się, bawił się przez długi czas, aż się zmęczył i wyczerpał. Tak więc podsumowanie „Pince-nez” dobiega końca.

Nawiasem mówiąc, pince-nez zakończył swoje życie.tragiczne - upadł, a jego szkło rozpadło się na drobne fragmenty. Może to wypadek, a może „samobójstwo”. W końcu autor naraził go na publiczne zawstydzenie, zmuszając go do stania pod ścianą przez cały dzień, a „zbiega” pokazywał wszystkim znajomym, przyjaciołom i służbie ...

Przypominam, że podsumowanie„Pince-nez” - cudowna opowieść Michaiła Osorgina - nie może oddać osobliwego humoru pisarza, jego wyjątkowych, najsubtelniejszych figuratywnych porównań. Dlatego zdecydowanie zaleca się przeczytanie oryginału.

Podobało mi się:
0
Popularne posty
Duchowy rozwój
Jedzenie
tak