Temat upadku rubla dość niedawnoczęsto wychowywany w prasie. Publikacje są różne: od chaotycznego filistyny („Co zrobić z rubelami?”), Po wystarczająco dokładne, analityczne. Ten artykuł ma na celu dostarczenie systematycznych ogólnych materiałów na ten temat, w oparciu o publikacje dostępne w rosyjskiej prasie.
Analiza jest czasem paradoksalna.Przygotowując odpowiedź na to czysto rosyjskie pytanie, natrafiliśmy na przyzwoitą relację z ust ... zachodniego analityka Chrisa Weafera. Według niego deficyt zmian strukturalnych w rosyjskiej gospodarce dojrzał i ukształtował się do tego stopnia, że rok 2014 powinien być decydujący o ich wdrożeniu: albo nastąpi w tym czasie, albo w ogóle nie nastąpi (do przemyślenia: w 2016 r. - parlamentarna wybory, w 2018 r. - wybór prezydenta).
Jednocześnie, jak mówi naukowiec, należy wziąć pod uwagę, że reformy przyniosą rezultaty dopiero po 2-3 latach.
Ostrość należy przenieść z przestarzałej lokomotywywzrost gospodarczy - rozległa gospodarka towarowa - do całkowicie nowego motoru wzrostu gospodarczego. Jednym z narzędzi takiej reorientacji jest kurs rubla. Co z tym zrobić? To pytanie ma dwie alternatywne odpowiedzi.
1. Pozycja zwolenników neoliberalizmu (w osobie Banku Centralnego, ministerstw, oligarchii) sprowadza się do długofalowych reform i, odpowiednio, do wprowadzenia rubla w „wolnym obrocie”.
2. Konserwatyści reprezentowani przez siły bezpieczeństwa, biurokrację i obawy państwa mają tendencję do powstrzymywania zmian pod każdym względem.
Kluczowym przesłaniem do rozpoczęcia reform byłouświadomienie sobie przez oboje, że siedzenie jest już bardziej ryzykowne niż odbudowa. Aby stworzyć rosyjski zasób inwestycyjny, konieczne są dwa warunki: droga ropa i tani rubel. Tak więc wydano polecenie: „Naprzód!”
Oczywiście na początku zostało to ocenionesytuacja makroekonomiczna kraju. Rozwój gospodarki sprzyjała dziesięcioletnia stabilność kursu rubla. Rosyjski rynek akcji jest atrakcyjny dla inwestorów prywatnych. Imponujące rezerwy międzynarodowe są gromadzone - 500 miliardów dolarów.
W przyszłości rubel rosyjski będzie pełnił funkcję integracyjną - wspólną walutę dla wszystkich krajów unii celnej.
Podstawowym przesłaniem naszego rozumowania powinno byćpolityka Banku Centralnego - organu państwowego, który organizuje obieg monetarny i wpływa na kursy walut krajowych i innych walut. Elvira Nabiullina, szefowa głównego banku Rosji, wielokrotnie wypowiadała się na temat swoich głównych argumentów.
Widzą oficjalną wizję misjikrajowa waluta Rosji jako płynna, niepowiązana administracyjnie z dolarem i euro. Na pytania: „Co zrobić z rubelami?” Szef banku centralnego odpowiada, że za pomocą niedrogiej waluty należy wzmocnić gospodarkę, a to z kolei wzmocni rubla.
Zupełnie nowe spojrzenie na misję narodowąproponowana waluta „Główne kierunki polityki pieniężnej od 2014 do 2016 r.”. Dokument ten uzasadnia i reguluje politykę Banku Rosji: od ukierunkowania na rubla po ukierunkowanie na inflację. Do 2015 r. Planowane jest całkowite przejście na płynny mechanizm regulacji waluty krajowej. Realizując powyższy program, w styczniu 1914 r. Bank Centralny Federacji Rosyjskiej zaprzestał interwencji walutowych w celu utrzymania odpowiednio kursu walutowego, rubel spada. Co jeśli wskaźniki ekonomiczne w krajach strefy euro wykazują jednocześnie pozytywny trend? Rosja powinna przestrzegać swojej strategii.
Problem spadającego rubla, szefa Banku Rosjiwzywa do obiektywnej oceny: nie spadł rubel, ale umocnił się dolar i euro. Jak wiecie, początek tego procesu został ustanowiony przez umorzenie aktywów Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych zgodnie z koncepcją „luzowania ilościowego” - do 65 miliardów dolarów miesięcznie.
Od końca 2012 rokuredystrybucja światowych centrów rozwoju. Stany Zjednoczone i Europa stały się głównymi motorami wzrostu gospodarczego. Gospodarka Rosji, podobnie jak krajów azjatyckich, wykazywała w 2013 roku tendencje stagnacyjne. W tym samym kontekście wpisuje się spadek tempa rozwoju ChRL.
Elvira Nabiullina jest kluczowym czynnikiem wzrostuwaluta krajowa widzi w stymulowaniu rozwoju gospodarki. Wskazuje na istotną ekonomiczną dźwignię naprawczą sytuacji: przewagę rosyjskiego eksportu nad importem. Jednocześnie państwo nie decyduje, co zrobić z rublami, obiektywnie oceniając sytuację w trybie ręcznym.
W krótkim okresie ten trenddeterminuje rosnącą rentowność eksporterów surowców. Otóż w przyszłości rubel powinien „polegać” na działalności gospodarczej innych, niezasobowych sektorów rosyjskiej gospodarki.
Według rosyjskich bankierów (Anton Mukhin,doradca finansowy irkuckiego oddziału BCS, premier w Irkucku), obecna presja na rubla ma charakter spekulacyjny. Jego wzrostowi w przyszłości powinna sprzyjać pozytywna prognoza eksportu ropy oraz „rezerwy na manewry” Banku Centralnego. Bankier jest przekonany, że strategia finansowa państwa przewiduje, że na pewnym etapie tego stanu rubel spadł. Co robić - zobaczymy na kolejnych krokach Banku Centralnego.
Tymczasowa amortyzacja potwierdzabadania przeprowadzone przez analityków America_Merrill_Lynch Bank, którzy wykorzystując modelowanie makroekonomiczne ustalili, że cena rosyjskiej ropy wzrośnie w drugim i czwartym kwartale tego roku.
Jednocześnie szef Banku Centralnego wzywa wszystkichgracze rynku rosyjskiego wspólnie i kompleksowo rozwiązują problem upadku rubla. Przypomniała, że Bank Centralny nie jest jedynym podmiotem na rynku walutowym kraju. Jego funkcją jest umiejętne ocenianie i radzenie sobie z krótkoterminowymi wahaniami waluty krajowej, a tym samym utrzymanie stabilnej sytuacji biznesowej.
Długotrwała tendencja do spadku kursu walutowego,jak wskazuje Elvira Nabiullina, wiąże się to ze strukturalnym oddziaływaniem gospodarki zorientowanej na eksport. To znaczy odpowiedź na wyzwanie czasu: „Co zrobić z rublami?” związane z radykalnym resetem strukturalnym całej gospodarki.
Oczywiście słaby rubel toskuteczną dźwignią dla kraju zorientowanego na eksport, jego celem jest wspieranie producenta. Taka jest opinia Jewgienija Bolotina, prezesa zarządu Unii Bankowej Uralu. Uważa, że decyzja o alternatywie kursowej (regulować / nie regulować) jest oczywista: konieczny jest rozwój przemysłu i płacenie podatków, towarzyszące kontrolowanemu spadkowi rubla. Co zrobić, jeśli import stanie się droższy? Zastąp go rosyjskimi produktami.
Teraz o pozycji przedsiębiorców na rynku cennychdokumenty tożsamości. Z jednej strony, zdaniem Radika Akhmetshina, dyrektora oddziału Uralskiego Stowarzyszenia Giełdowego, przedsiębiorstwa mają szansę położyć podwaliny pod przyszły rozwój poprzez skup akcji po obniżonych cenach. Rzeczywiście, w przyszłości ich wskaźnik z pewnością wzrośnie. To ostatnie potwierdza również rosyjski minister finansów Anton Siluanov. Jednak czołowi rosyjscy ekonomiści spodziewają się trwałej dewaluacji waluty narodowej w 2014 roku do 20%.
Z drugiej strony presja spadającego rubla narosyjska giełda to tak naprawdę tylko słowa. W rzeczywistości, ponieważ jego głównymi graczami są nierezydenci, inwestorzy zagraniczni zostali zmuszeni do „przejęcia” problemu spadających cen akcji.
Jak ludność rosyjska reaguje na upadek rubla?Kwestia ta została zbadana przez Władimira Zotowa (Dyrekcja Finansowa / Instytucje i Inwestycje Uralskiego Banku). Zdaniem bankiera zdecydowanie wzrosło zapotrzebowanie na gotówkę, a niewielka część depozytów została odebrana. Na tym tle nie ma tendencji do przenoszenia depozytów rublowych na depozyty dolarowe lub euro. Jako ilustrację powyższego ogłosił następujące statystyki: jeśli złoża rubli ludności rosyjskiej wynoszą około 16,3 biliona. ruble, to waluta, przeliczona po kursie Banku Centralnego na ruble - tylko 3,3 biliona. pocierać lub 20%.
Jednak Rosjanie, którzy przeżyli i przeżyli, już niejeden kryzys, wciąż zadają pytanie: „Rubel spada – co robić?” Odpowiedź jest tradycyjna: powinieneś zdywersyfikować swoje fundusze. Na przykład, następująca strategia jest całkiem rozsądna: połowę pieniędzy włóż na lokatę rubla, jedną z pozostałych ćwiartek na lokacie w dolarach, a resztę na lokacie w euro.
Zgadzam się, już dziś wydają się śmieszne„Problemy” rodaków, którzy regularnie wyjeżdżają za granicę, aby dokonać tych samych zakupów importowych, które mogliby zrobić w Rosji, ale po korzystniejszych cenach. Widzisz, ich siła nabywcza spadła przy przeliczaniu rubli.
Wielu obywateli naszego państwa, w przeciwieństwie dopo pierwsze, brakuje im poduszki finansowej. Inny problem jest dla nich pilny - co dziś zrobić z rublem? Zasadniczo środki w wysokości do 30 tysięcy rubli. można przechowywać w gotówce w domu.
Teraz rozważ sytuację, gdy jesteś wolnyobywatele wciąż mają pieniądze. Nie powinni przyjmować depozytów rubla z banku. Zgodnie z warunkami umowy lokaty, rozwiązanie jej przed terminem, klient banku nie otrzyma odsetek. W ten sposób zwiększy tylko własne obrażenia własnymi rękami.
Jeśli od dawna marzyłeś o zakupie importowanego samochodu,pytanie jest dla ciebie szczególnie istotne: „Co zrobić dzisiaj z rublem?” Odpowiedź jest krótka: „Kup!” Rzeczywiście, w przyszłości spadek krajowej waluty będzie determinował wzrost ceny Twoich marzeń.
Jeśli podsumujemy wykwalifikowaną radę dla współobywateli, którzy zastanawiają się, jak stworzyć sobie margines bezpieczeństwa na wypadek spadku waluty krajowej, to wszystko sprowadza się do dwóch skrajnie prostych pozycji.
Pierwszy:nie zaleca inwestowania w fundusze o niskiej płynności. Na przykład dochód z nieruchomości jest możliwy tylko przez długi czas. Co więcej, w okresie inflacji zasadniczo nie zaleca się sprzedaży nieruchomości. W czasach kryzysu nie jest dobrze przewidywana dynamika zapotrzebowania na pieniądze.
A jednak, co należy zrobić w przypadku dewaluacji rubla?Druga pozycja wskazuje, że rekomendowanym kierunkiem inwestowania pieniędzy ludności są aktywa płynne: depozyty bankowe, metale szlachetne, fundusze inwestycyjne firm inwestycyjnych.
I jak możemy obejść się bez starych dobrych, wielowiekowych porad, które stały się już tradycyjne: obywatele, naucz się oszczędzać pieniądze, oszczędzaj jedną dziesiątą pieniędzy, które zarabiasz co miesiąc na deszczowy dzień!
„Nieszczęście w aparacie” wygląda anegdotycznieRosyjscy naftowcy, głośniej niż wszyscy wołają: „Pomocy! Upadek rubla! Co robić?!!" Przecież osoby, które w najmniejszym stopniu studiowały ekonomię, zdają sobie sprawę, że wraz ze wzrostem ceny ropy i spadającym dolarem „surowce” popadają w nirwanę, bo ich dochody liczone są w twardej walucie, a wydatki (w tym podatki) ) - w rublach. Następuje odwrotna przemiana: upadek rubla staje się dochodem oligarchów.
Wśród nie przegranych na pewno będzie surelySurgutnieftiegaz to głęboko komercyjna struktura z imponującą rzeczywistą pozycją walutową w wysokości 30 miliardów dolarów.Zauważ, że Łukoil i Rosnieft na tym skorzystają, ale mniej. Nie będą w stanie maksymalizować zysków ze względu na istniejące krótkoterminowe zobowiązania walutowe (aby ją spłacić, trzeba będzie ją kupić po inflacji). Wiodący eksporter, Gazprom, prawdopodobnie skorzysta na „politycznej” podwyżce ceł.
Dyrektor agencji analitycznej „Alpari”Aleksander Razuwajew przewiduje, że w wyniku tak ustalonej luki taryfowej między ceną ropy (gazu) a podatkami w rublach, główny dochód kompleksu naftowo-gazowego wyniesie 862 mld rubli. z dodatkowym dochodem 682 miliardów rubli. Krótko mówiąc, kiedy rubel traci na wartości, nafciarze wiedzą najlepiej, co robić.
Tak więc słaby rubel to nie tyleznak kryzysu, ile kosztuje konkretny instrument finansowy rozwoju. Przyczynia się do tworzenia monetarnej „poduszki bezpieczeństwa” dla niezbędnych zmian strukturalnych w gospodarce.
Z powyższego wynika, że wewnętrzneZasoby inwestycyjne Rosji są bezpośrednio uzależnione od tego, czy uda się w nie zamienić „wyrwane z żołądków” oligarchów superzyski, powstałe wraz ze spadkiem rubla. Krajowi potrzebna jest polityka przemysłowa kontrolowana przez państwo, ukierunkowane inwestycje korporacji państwowych i rządu, innowacyjny rozwój przemysłu jądrowego, naftowego i gazowego oraz przemysłu obronnego.