Loty w kosmos od premierypierwsze dekady satelitarne stały się tak częste, że przeciętny obywatel nie śledzi ich bardzo dokładnie. Na orbicie wokół Ziemi nieustannie wirują setki pojazdów do różnych celów. Satelity zapewniają komunikację, nadzór, nawigację, są wykorzystywane do badań i stały się tak samo znanymi atrybutami współczesnego życia jak telefony komórkowe, czytniki laserowe lub komputery osobiste, o których poprzednie pokolenia mogły tylko pomarzyć.
Ale potrzebne są sztuczne obiekty kosmiczneumieszczonych na określonych orbitach, co stało się tą samą działalnością, co najbardziej zwykłe usługi transportowe świadczone przez firmy samochodowe, linie lotnicze, firmy spedycyjne i kolejowe. Rosja jest światowym liderem w dostarczaniu satelitów w przestrzeni zbliżonej do Ziemi. Rakieta kosmiczna Angara prawdopodobnie wkrótce stanie się głównym narzędziem tej pracy.
Po rozpadzie ZSRR Rosja legalnie straciłajego główny port kosmiczny, położony w regionie Bajkonur i stał się Kazachstanem. Oczywiście możesz z niego korzystać, ale teraz musisz za to zapłacić i wiele. Powody, dla których miejsca startu pierwszego radzieckiego statku kosmicznego zostały zbudowane w południowej części kraju, są proste. Im bliżej równika jest port kosmiczny, tym większa jest siła odśrodkowa spowodowana obrotem planety wokół jej osi. W związku z tym łatwiej jest pokonać grawitację rakiety, wymaga mniej paliwa (inne przykłady: Cape Canaveral, Gwinea Francuska). Uzależnienie Rosji od obcych, nawet bardzo przyjaznych państw, jest niepożądane. Kosmodromy „Plesetsk” i „Wostochny” - to nowe strony startowe, z których planowane jest uruchomienie w przyszłości. Angara, pojazd nośny nowej generacji, musi mieć wystarczającą moc, aby wystrzelić komercyjny ładunek na orbitę na szerokościach geograficznych na północ od Bajkonuru.
Przed ekspertami GKNPTS je. M.V.Chruszczow i współpracujące z nim biura projektowe (Energia, Biuro Projektowe imienia V. P. Makeeva, Energomasz itp.) Miały za zadanie stworzyć kompleks, który swoimi możliwościami obejmuje zakres wykorzystywanych wcześniej nośników. Należą do nich protony, cyklony i Zenith-2 wyprodukowane na Ukrainie. Wszystkie te próbki technologii kosmicznej musiały zostać zastąpione rakietą Angara. Charakterystyki techniczne różnych rodzajów nośników różniły się mocą i masą ładunku użytecznego wprowadzanego na orbitę. Aby osiągnąć wszechstronność, konieczne było nowe podejście koncepcyjne.
Pierwszy zastępca dyrektora generalnego Chruszczewa A. A. Miedwiediew obronił rozprawę doktorską podczas projektu. W przyszłości kierował zespołem projektowym.
Od samego początku budowano radzieckie lotniskowcezasada modułowa. Statki Vostok miały silniki w czterech paczkach otaczających kadłub rakiety. Projektanci Państwowego Centrum Badań i Produkcji Kosmicznej MV Chruszczowa stanęli przed zadaniem nie tylko stworzenia bardzo silnego systemu zdolnego do przeniesienia dużego obciążenia na orbitę. Musieli zaprojektować rodzinę nośników o różnych pojemnościach do dostarczania obiektów o różnych masach do przestrzeni blisko Ziemi. Więc była seria „Angara”.
Booster obejmuje jedenmoduł uniwersalny w opcjach „Hangar 1.1” i „Hangar 1.2”. Trzy lub pięć UM tworzy większą nośność dla kolejnych klas „Angara-A3” i „Angara-A5”. Taka ideologia nadaje systemowi uniwersalność i zwiększa potencjał komercyjny rosyjskiej agencji kosmicznej, która ma swobodę elastycznego podejścia i unikania niepotrzebnych kosztów.
Jest jeszcze jedna strategicznie ważna różnica izaletą charakteryzującą Angarę jest to, że pojazd startowy jest w pełni zbudowany w Rosji i jest wyposażony wyłącznie w jednostki domowe i komponenty. Ostatnie wydarzenia wyraźnie ilustrują opłacalność ekonomiczną suwerennej technologii kosmicznej Federacji Rosyjskiej.
Głównym wskaźnikiem jest masa, którą można wywnioskować.rakieta Angara na orbitę. Specyfikacje techniczne zależą od liczby uniwersalnych modułów zawartych w jego projekcie. Dzięki najmocniejszej wersji przewoźnika (seria A-7, zgodnie z liczbą PA) o łącznej masie ponad 1100 ton, ładowność osiąga 35 ton. To mniej więcej tyle, ile Proton-M mógłby podnieść, zaczynając od Bajkonuru. Klasa średnia jest reprezentowana przez wersję A-3, może unieść do 14,6 ton, a waży 481 ton. I wreszcie najlżejszą rakietą wspomagającą jest Angara, której charakterystyka odpowiada niezbyt obszernym i ciężkim przedmiotom, które najczęściej muszą zostać wystrzelone w kosmos (3,8 tony).
Oprócz elastyczności konfiguracji istnieje jeszcze jednaważna okoliczność, która podnosi konkurencyjność rosyjskiej komercyjnej eksploracji kosmosu. Modułowa zasada budowy sprawia, że dostarczanie przewoźników do portu kosmicznego jest łatwiejsze i tańsze. Pociski można nawet transportować niezmontowane koleją.
Zastosowanie heptylu jako paliwaciężkie nośniki wraz z wysoce toksycznymi utleniaczami stwarzają niebezpieczeństwo zanieczyszczenia środowiska w razie wypadku lub innych sytuacji awaryjnych. Podstawą każdego uniwersalnego modułu rakietowego, z którego składa się nośnik Angara, jest silnik RD-191, który działa na nafcie RG-1. Utleniaczem jest skroplony tlen, co znacznie zwiększa bezpieczeństwo systemu i minimalizuje szkodliwe oddziaływanie na środowisko. Jednocześnie każdy moduł uniwersalny wytwarza ciąg o wartości 212,6 tf.
Projekt koncepcyjny został zatwierdzony przez Yu. N.Koptev, szef Rosaviakosmos i zatwierdzony przez Ministerstwo Obrony, którego kompetencje obejmują działalność biura projektowego. Prace trwały dziesięć lat, w wyniku czego prototyp przeszedł testy. W 2008 roku w Himmash (FKP „NITs RCP”) odbyły się testy ogniowe zunifikowanego modułu rakietowego. Następnie w 2009 roku przeprowadzono tzw. „Testy na zimno” oraz badania stanowiskowe układów hydraulicznych, zespołów paliwowych wykorzystujących komponenty paliwowe. Ostatecznie w 2010 r. Kompleksowa kontrola przeszła wszystkie jednostki URM „Angara”. Stwierdzono, że rakieta nośna jest sprawna. Wszystkie jednostki i systemy przeszły inspekcje rządowe. Następne w kolejce były testy w locie.
Nieważne, jak dokładne są obliczenia i nie ważne jaktesty naziemne i stanowiskowe nie przeszły pomyślnie, głównym dowodem skuteczności każdej technologii kosmicznej jest udany start. Zaplanowano, że 27 czerwca 2014 r. "Angara" wystartuje z kosmodromu Plesetsk. Rakieta miała podnieść drugi stopień wraz z makietą symulującą ładunek bez wchodzenia na orbitę, aby pokonać 5,7 tys. Km po trajektorii balistycznej i spaść w danym rejonie Kamczatki (poligon Kura). To się nie wydarzyło tego dnia. Na około półtorej minuty przed startem zautomatyzowany system sterowania podał informację o usterce układu paliwowego, wyrażoną spadkiem ciśnienia w amortyzatorze utleniacza. Odliczanie czasu przed startem zostało zatrzymane. Być może prezydent Rosji był zdenerwowany tą porażką, ale najwyraźniej cieszył się, że inteligentny system nie pozwolił na dużo więcej kłopotów.
Paliwo zostało spuszczone, rakieta została zdjęta z wyrzutni idokładnie przetestował wszystkie systemy na instalacji i kompleksie testowym. Zajęło to więcej czasu niż oczekiwano, więc start został przesunięty. Wreszcie stało się to 9 lipca. Lot przebiegał zgodnie z planem. W 43 sekundzie 4. minuty po starcie pierwszy etap rozdzielił się i wpadł do Morza Peczorskiego. Drugi stopień uruchomił silnik po kolejnych 2 sekundach, pracował przez 8 minut. 11 sek. Owiewka nosa została opuszczona 10 sekund po oddzieleniu pierwszego stopnia. Ogólnie wszystko poszło dokładnie zgodnie z podanym cyklogramem. Cały lot na Kamczatkę trwał 21 minut.
W tej chwili miały miejsce dwa premiery i oba minęłyz powodzeniem. Podczas drugiego dwutonowy model został wystrzelony na orbitę geostacjonarną, która następnie uległa zalaniu w oceanie. W obu przypadkach modyfikacja była najlżejsza, nie ma jeszcze potrzeby dostarczania 35 ton w przestrzeń kosmiczną blisko Ziemi, chociaż cechy rakiety Angara A-7 pozwalają to zrobić.
Możliwe, że po pokonaniu światakryzys gospodarczy, międzynarodowa współpraca w kosmosie wejdzie w nowy etap rozwoju, pojawi się nowa ISS lub pojawi się idea lotów międzyplanetarnych. W tym drugim przypadku najpotężniejszym nośnikiem będzie pojazd, który dostarczy ogromny statek na orbitę w częściach do montażu.
W międzyczasie trwają prace nad certyfikacją „Angary” dla załogowych startów.