Podczas konfliktu w Północnej Osetii w 2008 rGenerał Shemyakin, wykonując swoje obowiązki służbowe, kierował operacjami lotnictwa transportowego. Sądząc po wynikach operacji wojskowej, zrobił to dobrze, nie odnotowano problemów z dostawą towarów wojskowych. Został nawet przedstawiony Orderowi Zasługi dla Orderu Ojczyzny IV stopnia, ale ówczesny naczelny dowódca sił powietrznych Zelin z nieznanych przyczyn odmówił przyznania go.
Dla prawdziwego żołnierza nie ma to jednak znaczenianieprzyjemny. Ale wojskowi służą ojczyźnie nie za wynagrodzenie, ponadto samoloty transportowe nie atakują samolotów ani bombowców, nie padły pod ostrzałem wroga podczas wojny sierpniowej i nie latały nad wrogim terytorium. Być może więc taka rutynowa praca, którą kierował generał Shemyakin, nie była objęta definicją wyczynu, chociaż sam musiał nawet usiąść za sterami ciężkiego Ił-76.
Nie był pierwszy raz i gdyby musiał podjąć ryzyko, wypełniłby swój obowiązek, nie ma co do tego wątpliwości. Udział w konfliktach zbrojnych jest znacznie większy. I nagrody wojskowe.
W 2013 r. Wybuchł skandaloszustwo w dystrybucji nieruchomości, w której uczestniczył generał Valery Shemyakin. Wiadomość o fałszywych dokumentach dostarczonych przez oskarżonego do Komisji Mieszkaniowej Ministerstwa Obrony za bezpłatną pomoc materialną, mieszkanie i działkę została rozpowszechniona po procesie.
W obliczu oczywistych i sprawdzonych faktów generałShemyakin wybrał dość nietypową linię obrony. Nie wyjaśnił swoich działań, ale samo oskarżenie, jego zdaniem, stało się powodem jego niezgody. Do kogo? Po pierwsze, kierownictwo Ministerstwa Obrony w ogóle, aw szczególności Sił Powietrznych. Komuś podobało się miejsce zastępcy głównodowodzącego. Po drugie, jego odważne działania bardzo rozgniewały służby specjalne pokonanego wroga, czyli gruzińskich.
Sytuacja:lotnisko miasta Biesłan, działa most powietrzny, samoloty transportowe lądują i startują, generał Shemyakin kieruje pracą pilotów, stojąc na betonie. Wtedy podchodzą do niego jakieś ciemne osobowości i z kaukaskim akcentem (typowi szpiedzy) proponują powstrzymanie transferu siły roboczej i sprzętu. Jakie są działania odważnego obrońcy ojczyzny? Czy zatrzymał tych bezczelnych? Nie, własnymi słowami sugerował, aby oficerowie przebrali się w kurtki bez pasów naramiennych i dalej dowodzili. Generał Jermołow nazwał kiedyś delikatnie taką odwagę nieśmiałością. Do tej wykazanej zaradności jedno zamówienie nie wystarczy...
I kolejny epizod presji przypomniał ValerySzemyakina. Generał, zdenerwowany odmową wynagradzania go, bierze do ręki telefon komórkowy, a stamtąd znów z tym samym akcentem niezidentyfikowane osoby chełpią się tym. Tutaj mówią, jak się na tobie zemściliśmy, nie zobaczysz zamówienia!
Według niektórych przedstawicieliopinii publicznej, która potępia Putina w każdy możliwy sposób, werdykt w sprawie Szemyakina jest takim samym cynicznym odwetem jak w przypadku Chodorkowskiego. Nie ma nic do odparcia argumentów oskarżenia, pozostaje wskazówka o „niezgodzie z władzami”.
Byłoby jednak dziwne, gdyby kierownictwokraj lubił generałów, którzy próbowali hakiem lub oszustem wydrzeć ojczyźnie jak najwięcej bogactwa materialnego. Tacy dowódcy powinni budzić zastrzeżenia.