James Obiora to Nigerian Centralnaprzód, który kiedyś, w młodości, był uważany za jednego z najbardziej utalentowanych i obiecujących graczy na świecie. Jego drybling był niezapomniany, bez problemów unikał dwóch lub trzech ekskluzywnych przeciwników. Ale niestety jego gwiazda nigdy nie miała się wznieść. Powodem tego były liczne obrażenia, a także tak okropne rzeczy jak lenistwo, które nie pozwalały graczowi się ujawnić. James Obiora mógł zostać gwiazdą świata, ale ostatecznie pozostał mierny, co w młodości obiecało karierę gwiazdorską.
Джеймс Обиора родился 24 августа 1978 года в Nigeria Jego pierwszym profesjonalnym klubem był Kavara, z którym podpisał umowę latem 1994 roku w wieku 15 lat. Nawet wtedy wielu widziało, że ten mały facet ma niesamowity talent. Zimą następnego roku Obiora rozpoczął swoją wspinaczkę, przenosząc się do bardziej znanego nigeryjskiego klubu Enimba, gdzie nie został zbyt długo - po sześciu miesiącach zainteresowały go kluby z Europy, a latem 16-letni napastnik stał się częścią belgijskiego Anderlechta. James Obiora miał wyrósł na prawdziwego geniusza futbolowego, ale nie miało to nastąpić.
Jaki był napastnik James Obiora?Jego piłkarz był bardzo techniczny, doskonale trzymał piłkę, oddał świetny strzał, ale to wszystko nigdy nie zostało ujawnione w Europie. W Anderlechcie w ciągu trzech lat kontraktu rozegrał tylko trzydzieści meczów, w których strzelił tylko sześć bramek. W rezultacie umowa z nim nie została przedłużona, aw wieku 19 lat James przeniósł się do Szwajcarii, gdzie został podpisany przez lokalny klub Grasshoppers.
Ale w Szwajcarii kariera piłkarza poszła w dół.Tak, w wieku zaledwie 19 lat Obiora zaczął już kontuzjować i po wyzdrowieniu nie wykazywał odpowiedniej chęci do pracy nad sobą. W rezultacie podczas swoich trzech lat w Grasshoppers rozegrał tylko 14 meczów i nigdy nie strzelił ani jednej bramki. To przerażająca statystyka dla środkowego napastnika, a szwajcarski klub nie chciał przedłużać kontraktu. Na szczęście 22-letni piłkarz nadal nie był zainteresowany ostatnim klubem - Moskiewskim Lokomotiwem.
James Obiora, którego zdjęcia mają jeszcze kilka latz powrotem byli we wszystkich magazynach i obiecali światu nową gwiazdę, przeniósł się do Lokomotiwu w statusie przeciętnego gracza, ale w ten sposób udało mu się nabrać trochę pewności siebie. Napastnik spędził dwa i pół sezonu w rosyjskim klubie, grając 62 mecze i strzelając 20 goli, co było niezwykle imponujące w porównaniu z jego poprzednimi wynikami, ale nie wystarczająco dobre dla Lokomotiwu.
W 2003 roku 24-letni piłkarz został wysłany dowypożyczenie do hiszpańskiego Cadiz, gdzie rozegrał 17 meczów i strzelił dwie bramki. Dzierżawa wydawała się działać i Obiora pozbierał się, ale nie na długo. I zanim kibice zdążyli mrugnąć okiem, zimą 2005 roku Obiora ponownie został wypożyczony, ale tym razem do francuskiego Nyoru, gdzie rozegrał 12 meczów, strzelając dwa razy więcej punktów niż w Kadyksie, ale wciąż nie za dużo. W końcu okazało się, że Obiora stracił ostatnią szansę - Lokomotiv odmówił przedłużenia umowy z nim, a James jako wolny agent przeszedł do austriackiego GAK.
W ten sposób James Obiora tęsknił za swoim talentem.Kariera piłkarza poszła w dół i nie był już poszukiwany przez czołowe kluby w Europie, co mogłoby się stać, gdyby nie jego naturalne lenistwo, a także skłonność do kontuzji.
26-letni zawodnik rozpoczął występy w „GAK”nie w najlepszy sposób i zakończył się rozegraniem tylko pięciu meczów bez strzelonych bramek. Umowa z nim została rozwiązana, ale wtedy przybył sam „Niort”, który postanowił dać Nigeryjczykowi drugą szansę. Niestety, choć Obiora grał dość często - 16 meczów w roku, to tylko dwa razy trafiał w bramkę przeciwnika. Rok później wrócił do domu, do klubu Kaduna, w którym też spędził tylko sezon - zagrał w 23 meczach i strzelił jedną bramkę.
W 2008 roku wziął 29-letni piłkarzostatnia próba - podpisał kontrakt z francuskim klubem Toulon, ale znowu mu się nie udało, rozegrał tylko 11 meczów z powodu kontuzji i strzelił w nich dwie bramki. Trzydziestoletni piłkarz podjął dla siebie dość trudną decyzję - postanowił zakończyć karierę piłkarską tu i teraz, nie próbując ustatkować się nigdzie indziej.
Tak wygląda podróż jednego znajbardziej utalentowani młodzi piłkarze na świecie, ale ostatecznie bezużyteczny napastnik, który nie jest w stanie strzelić wystarczającej liczby bramek, aby pozostać w jakimkolwiek klubie dłużej niż rok.
Podczas powstania Obiora, kiedy występował wLokomotiv, trener reprezentacji Nigerii w piłce nożnej, zauważył młodego piłkarza, który wydawał się zaczynać odnajdywać grunt pod nogami. Obiore otrzymał carte blanche - otrzymał bezpośredni bilet na mundial 2002. W grupie Nigeryjczycy przegrali pierwsze dwa mecze, po czym w trzecim, w którym nic nie było dla nich rozstrzygnięte, Obiora dostał szansę i wyszedł na boisko, by zagrać z Brytyjczykami. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i James nie strzelił gola na mundialu. Rozegrał też dwa towarzyskie mecze dla reprezentacji, w jednym z nich strzelił jednego gola, ale na tym zakończył się jego trening z reprezentacją Nigerii.