Skąd pochodzą nogi
Подобное поверье известно очень давно.Podobno dwie kobiety nie mogą się dogadać. Dlatego dziewczynka „walczy” z matką, organizując napady mdłości i inne „radości” toksykozy. Przeciwnie, chłopiec objawia się jako dżentelmen i nie chce sprawiać matce kłopotów, dlatego kobieta w ciąży czuje się dobrze.
A co mówi nauka?
Spróbujmy dowiedzieć się, czy są jakieś naukoweuzasadnienie takiego punktu widzenia. Jeśli kobieta ma zatrucie, czy będzie miała chłopca czy dziewczynkę? Okazuje się, że w Sztokholmie były badania na ten temat. Naukowcy z Instytutu Karolinska zasugerowali, że toksykoza zależy od poziomu hormonu hCG we krwi kobiety w ciąży. Im więcej, tym wyraźniejsza toksykoza. Jednocześnie odkryli, że hCG było podwyższone u kobiet, które spodziewały się dziewczynki. Jeśli weźmiemy pod uwagę oba te czynniki, to możemy powiedzieć, że toksykoza i płeć dziecka są naprawdę ze sobą powiązane. Poczyniono pewne obserwacje, aby to potwierdzić. Naukowcy byli nieco zdumieni ich wynikiem. Badali kobiety z ciężką zatruciem. W rezultacie 56% miało dziewczynki, a 44% miało przyszłych mężczyzn. Oznacza to, że luka nie jest tak duża, aby z całą pewnością stwierdzić, że można jednoznacznie określić płeć dziecka przez zatrucie.
Z drugiej strony powody, dla którychten stan, tak nieprzyjemny dla przyszłej matki, powstaje, nie jest dokładnie określony. Przecież może temu służyć nie tylko gonadotropina kosmówkowa, ale także zmiany w pracy przewodu pokarmowego, rozciąganie macicy, zmiany hormonalne. Każdy organizm reaguje na wszystkie zmiany indywidualnie. Dlatego trudno jest powiązać zatrucie z płcią dziecka.
Co myślą same matki?
Nie ma też jednej opinii wśród kobiet. Każda ciąża jest inna. Ktoś na osobistym przykładzie był przekonany o wiarygodności tego ludowego omen. Niektóre matki dziewczynek cierpiały na ciężką toksykozę, a matki chłopców zostały bezpiecznie zwolnione z tego stanu. Jednak są też inne przykłady. Tak więc wiele dziewcząt w okresie rozwoju wewnątrzmacicznego nie sprawiało matkom najmniejszego kłopotu, a chłopcy „bawili się niegrzecznie” siłą i siłą, zmuszając kobietę w ciąży do spędzania wielu godzin w łazience.
Jeśli ponownie połączysz naukę z tym problemem,wtedy możemy powiedzieć, że tylko 30% ciężarnych cierpi na ciężką toksykozę. Ale to nie znaczy, że chłopcy rodzą się w 70% przypadków. Dlatego trudno argumentować, że toksykoza i płeć dziecka są ze sobą nierozerwalnie związane.