Wielu prawdopodobnie słyszało wyrażenie „Klubdwadzieścia siedem lat ”. Z jednej strony znaczenie tego wyrażenia jest bardzo proste. Po przeanalizowaniu wszystkich trendów w kulturze muzycznej, liczni krytycy stworzyli listę nazwisk muzyków, którzy według światowego uznania wywarli największy wpływ na współczesne kształtowanie się tej formy sztuki. Dlaczego dokładnie dwadzieścia siedem? Ukryty jest tu bardzo smutny dodatek. Wszyscy muzycy, którzy trafili do tzw. „Klubu”, zmarli w tym wieku. Trudno powiedzieć, czy to zaszczyt być w tej społeczności, czy kpina losu, ale istniejąca lista składa się tylko z kilku nazwisk. Ostatnią, która dołączyła do Twenty-Seven Years Club, jest angielska piosenkarka soul i jazz, Amy Winehouse. Zmarła w wyniku zatrucia alkoholowego (według oficjalnej wersji) siedemnaście lat, trzy miesiące i osiemnaście dni po śmierci idola skalnego milionów ludzi na planecie Kurt Cobain.
Śmierć słynnego założyciela popularnego i wciąż…Od tego czasu grupa grunge "Nirvana" jest owiana ukrytymi faktami i mało znanymi szczegółami. Chociaż list pożegnalny Kurta Cobaina nie powinien budzić wątpliwości co do samobójstwa artysty, to i tak są.
Wielu fanów twórczości piosenkarza wciążwątpię, czy Kurt naprawdę dobrowolnie zmarł. Pierwszą osobą, która odkryła ciało legendarnego muzyka, był elektryk Gary Smith. 8 kwietnia 1994 roku miał zainstalować system bezpieczeństwa w domu Kurta Cobaina i jego skandalicznej żony Courtney Love w Seattle. Jednak nikt nie otworzył drzwi elektrykowi. Wspinając się po bocznych schodach, zobaczył leżącego we krwi piosenkarza. Tutaj opinie fanów są podzielone. Niektórzy twierdzą, że obok wykonawcy rocka leżał pistolet. Inni mają przeciwny pogląd. Uważają, że broń palna spoczywała spokojnie na piersi muzyka.
Policja przybyła na miejsce zdarzeniazakwalifikował incydent jako samobójstwo. List pożegnalny Kurta Cobaina zawierał wszystkie tego powody. Jednak wielu uważa, że legendarny muzyk został zabity. Pierwszym kontrowersyjnym faktem jest miejsce odnalezienia ostatniej litery skalnego idola. Według jednej wersji list pożegnalny Kurta Cobaina został przybity do biurka czerwonym długopisem, którym został napisany. Jest jednak inna opinia. Wielu uważa, że list pożegnalny muzyka został znaleziony na pokrytym ziemią parapecie okiennym, zmiażdżonym ciężarem odwróconej do góry nogami doniczki. Trudno to ocenić, zwłaszcza po dwudziestu latach. Jednak fakt istnienia ostatniego listu Kurta Cobaina jest faktem.
Słynna piosenkarka cierpiała na panikęprześladowanie. Ten strach był wynikiem nadmiernego używania heroiny, środków uspokajających i innych narkotyków. Ze względu na swoją maniakalną chorobę, skalny idol przydzielił w domu osobny pokój, w pełni wyposażony w różnorodną broń. Dlatego obecność jednego z tych okazów w pobliżu zwłok nie budziła żadnych podejrzeń. A ostatnia notatka Kurta Cobaina stała się dla władz jedynie dodatkowym potwierdzeniem samobójstwa.
Co skłoniło piosenkarza do śmierci w kwiecie wieku?siła i kariera? Dlaczego młody legendarny muzyk zdecydował się opuścić swoją córeczkę i ukochaną żonę? Co mu nie odpowiadało? Być może odpowiedzi na niektóre pytania udzieli tekst listu pożegnalnego Kurta Cobaina. W tej wiadomości idol rocka z milionami dzieli się swoimi przemyśleniami na temat życia ze swoją żoną Courtney i fanami. Założyciel grupy „Nirvana” w swoim ostatnim liście wyraża żal, że przez wiele lat nie mógł czerpać ze swojej muzyki tej przyjemności i tych emocji, które przyniosła mu jego twórczość na samym początku. „W czasach, gdy zespół rockowy jest za kulisami, a ryk podekscytowanych fanów jest tam wyraźnie i wyraźnie słyszalny, nie czuję już radości i podekscytowania jak kiedyś” – tak pisze Kurt Cobain. Notatka o samobójstwie ujawnia głębokie uczucia muzyka. Nie chce już nikogo oszukiwać: udawanie, że lubi przemawiać przed publicznością, jest nikczemne. Tak myśli Kurt Cobain. Chce mieć specjalny budzik, który jednym ciosem wepchnie go na scenę. Jednak granie miłości do fanów, gdy uczucie jest dalekie od przeciwnego, jest największą zbrodnią, której muzyk nie chce popełnić.
Kurt mówi, że podczas swoich trzech ostatnich trasstał się bardziej wdzięczny każdemu fanowi jego pracy. Jednak obok uczucia wdzięczności u piosenkarza mocno tkwi rozczarowanie, poczucie winy i współczucie. Legendarny idol rocka uważa się za narcyza - ludzi obojętnych na problemy innych.
Chce choć na chwilę ogłupiać, by odzyskać w sobie pasję do muzyki i kreatywności, która towarzyszyła mu od dzieciństwa.
W ostatnim liście Kurt wspomina o swoim…żona bogini, pełna jasnej energii i delikatnej sympatii. Cobain przywiązuje również wielką wagę do Francisa – swojej małej córeczki. Nazywa ją radosną istotą, która kocha każdą osobę obok niej. Kurt boli, że jego mała księżniczka wyrośnie na tę samą żałosną podobiznę prawdziwego muzyka rockowego (według samego piosenkarza), którym jest jej ojciec.
List pożegnalny Kurta Cobaina, tłumaczenieidentyczny niemal w każdym źródle, przesycony metaforami. Wspomina też o swojej przewlekłej chorobie – rozdzierających bólach brzucha, które powoli zabijały go przez lata. Heroina pomogła zwalczyć straszliwe spazmy trawiące jego osobowość. „Lepiej szybko się wypalić niż powoli znikać” - to żywe zdanie znajduje się prawie na samym końcu ponurego i cierpiącego listu. Kurt przekonuje, że być może z powodu swojej miłości do życia i wzajemnej sympatii nadmiernie żałuje ludzi, a jednocześnie ich nienawidzi. Muzyk nazywa siebie ponurym dzieckiem, które jako dziecko gniewało się na cały świat. Wtedy zmarł jego wujek, który otworzył przed nim świat muzyki.
W ostatnim roku swojego życia Kurt Cobainstał się praktycznie niepełnosprawny, zażywając heroinę i środki uspokajające. Nie chciał torturować swoich bliskich. Ostatnie linijki jego notatki były pożegnalnymi słowami do jego ukochanej żony Courtney Love: bez względu na wszystko, idź naprzód i żyj, kontynuuj swoją drogę dla ich ukochanej córki Francisa. „Twoje życie będzie lepsze beze mnie” – ten wers kończy się listem pożegnalnym Kurta Cobaina. Niektórzy twierdzą, że ta propozycja została dodana po śmierci muzyka. Uważa się, że śmierć idola grunge'u była dziełem Courtney Love. List pożegnalny piosenkarza nie ujawnia nam powodów aktu, nie ma w nim tajemnicy. Odsłania nam jedynie wewnętrzny świat legendarnego wykonawcy ciężkiego stylu grunge. Kurt Cobain nie jest założycielem tego muzycznego kierunku. Jednak to on zdołał wyostrzyć „brudny” „garażowy” dźwięk, aby błyszczał. Piosenkarka zmarła 5 kwietnia 1994 roku. Miał 27 lat.