Jeden z najbardziej znanych i dużych projektów„Of All Time and Nations” – fantastyczną sagę „Gwiezdne wojny” – zaczął tworzyć amerykański reżyser George Lucas na początku lat 70. XX wieku. Realizacja jego planów wymagała od niego ogromnego wysiłku, co zapewniło triumf pierwszego obrazu, który ukazał się w maju 1977 roku. Co więcej, według zeznań tych, którzy brali udział w tworzeniu tej epopei, to, co wydarzyło się w trakcie pracy, mogłoby stać się fabułą na osobny, fascynujący film. Więc gdzie i jak kręcono Gwiezdne Wojny?
Przed rozpoczęciem opowieści o tym, jak kręcono Gwiezdne Wojny, należy zwrócić uwagę na osobowość reżysera.
Dziś George Lucas jest jednym z najbardziejzamożni przedstawiciele swojego zawodu z kapitałem 5 mln dolarów, a w momencie, gdy wpadł na pomysł projektu, nie miał nawet 30 lat, a na swoim koncie miał tylko dwa pełnometrażowe filmy . Dla uczciwości trzeba powiedzieć, że nakręcił już film z gatunku science fiction, ale nie odniósł on spektakularnego sukcesu. Fabuła tego filmu, znanego jako THX 1138, to opowieść o świecie przyszłości, w którym komputery rządzą zmuszoną do życia pod ziemią ludzkością. Film oczywiście ustępuje pod względem rozrywkowym „Gwiezdnym Wojnom”, ale jego bohaterowie wciąż walczą o prawo do pozostania człowiekiem i samodzielnego podejmowania wszelkich decyzji.
Kiedyś George Lucas miał ogromnyByłem pod wrażeniem filmu Akiry Kurosawy „Ukryta forteca”. W rezultacie napisał 12-arkuszowy skrypt z długim tytułem, w którym wspominał o Wielkim Jedi.
W następnych latach Lucas był zajęty pracą nad„Czas apokalipsy”, ale zdjęcie zostało nakręcone bez niego. Niemniej jednak wiele scen, które wymyślił, zostało później wykorzystanych przy tworzeniu Gwiezdnych Wojen.
Motyw południowoazjatycki nie pozwolił Lucasowi odejść, a on…przepisał swój pierwszy scenariusz i postanowił zaprosić do wszystkich ról aktorów z Japonii. Jednak na końcowym etapie pracy reżyser radykalnie zmienił zdanie i pojawiła się historia, którą fani sagi znają bardzo szczegółowo.
Po zakończeniu długiej i żmudnej pracy nadscenariusz filmu, Lucas miał zamiar zaprezentować grubą księgę potencjalnym inwestorom i kilku studiom filmowym. Zawierał całe wydarzenia z uniwersum Gwiezdnych Wojen z nową trylogią czasową i szczegółowymi opisami setek postaci, z imionami i biografiami.
Jako realista George Lucas rozumiał to przezaby z sukcesem zaprezentować swój projekt szefom filmowym, jedna entuzjastyczna historia nie wystarczy. Zaczął myśleć o tym, jak mógłby lepiej zaprezentować Gwiezdne Wojny. Film w jego wyobrażeniu wymagał dużych nakładów inwestycyjnych, dlatego reżyser postanowił zlecić wykonanie kilku ilustracji słynnemu projektantowi przemysłowemu Ralphowi McQuarrie z Boeinga. Jego wybór nie był przypadkowy, ponieważ artysta namalował kiedyś słynne obrazy amerykańskiego lądowania na Księżycu. Współpraca między Lucasem i McQuarrie okazała się owocna, a reżyser otrzymał świetne grafiki koncepcyjne do Gwiezdnych wojen.
Mówiąc o kręceniu Gwiezdnych wojennie sposób nie wspomnieć o człowieku, który stworzył modele transportu kosmicznego i infrastruktury. Lucas zatrudnił Colina Cantwella, który pracował już nad Szczepem Andromedy i 2010: Odyseją kosmiczną, i trzymał w swoim domu obszerną kolekcję modeli jako współautor w kwestiach technicznych. Razem z McQuarrie opracowali wygląd i charakterystykę ruchu śmigacza, statków i stacji Gwiazdy Śmierci.
Dziś trudno w to uwierzyć, ale w połowie lat 70. niezwykle trudno było znaleźć chętnych do rozpoczęcia produkcji filmu science fiction, a Lucasowi zajęło to około sześciu miesięcy. W rezultacie XX-NS Century Fox zgodził się na rozpoczęcie zdjęć, alepostawił reżyserowi kilka warunków, w tym odmowę otrzymania z góry tantiem oraz wydanie książki opartej na fabule czwartego odcinka kosmicznej sagi. Ten ostatni, zdaniem dyrekcji studia, należało zrobić, aby dowiedzieć się, na ile scenariusz przyszłego filmu może zainteresować publiczność.
Lucas przyciągnął Alana Fostera do współpracy przy powieści fantasy, a wkrótce cała Ameryka już czytała o przygodach Hana Solo, księżniczki Lei i Luke'a Skywalkera.
Tworzenie książek to główny powód, dla któregoGwiezdne wojny zostały sfilmowane w złym stanie. Tradycja rzucania scenariusza od końca do końca była kontynuowana w przyszłości, wzbudzając intrygi i podsycając zainteresowanie kolejnymi częściami filmowej sagi. Spowodowało to również zamieszanie w ciągu roku, w którym kręcono Gwiezdne Wojny. Wszak pierwszy odcinek został zaprezentowany publiczności dopiero pod koniec XX wieku.
Reżyser George Lucas tak długo wpadał na pomysł swojego filmu, że miał jasne wyobrażenie o tym, jak ta lub inna postać powinna wyglądać i jak najlepiej zaimplementować niezbędne efekty specjalne.
Jako miejsce tworzenia świata, gdzie powinnobyli bohaterowie sagi, wybrali Tunezję, a raczej okolice miasta Tatooine. Co więcej, jego nazwa tak spodobała się filmowcom, że posłużyła do oznaczenia planety, na której spadły droidy C-3PO i R2-D2, wysłane po pomoc w walce z siłami Imperium.
Przez dwa miesiące dekoratorzy budowali miasto Mos Astley na pustyni. Ponadto na Tatooine sprowadzono 25 modeli, w tym zdalnie sterowanych, które zaprojektował Carlo Rambaldi.
Obraz był kręcony w różnych częściach świata, na przykład:
Ponadto operatorzy, aktorzy i inni członkowiePodczas prac nad Gwiezdnymi Wojnami ekipy reżysera Lucasa odwiedziły norweską wioskę Finse, tajskie Phuket, chińskie Guilan i wiele innych ciekawych miejsc. W ten sposób udowodnili, że nasza planeta ma tak zróżnicowany krajobraz i krajobrazy, że może stać się ozdobą całego wszechświata.
Każda część kosmicznej epopei George'a Lucasabył bardziej spektakularny i doskonały pod względem rozwiązań technicznych i efektów specjalnych. Zmieniały się też kraje, w których szukali natury, i to zwykle wielokrotnie na obraz. Na przykład miejsca, w których kręcono Gwiezdne Wojny. Przebudzenie Mocy to:
Nawiasem mówiąc, ponieważ epopeja składa się z 7 odcinków,to zanim odpowiesz na pytanie, w którym roku nakręcono Gwiezdne Wojny, powinieneś dowiedzieć się, o którym z nich mówimy. Warto również zauważyć, że „Przebudzenie mocy” było pierwszym filmem z sagi, który wyreżyserował inny reżyser, J.J. Abrams. W tym samym czasie George Lucas, który przekazał Waltowi Disneyowi swoje opracowania do scenariusza siódmego odcinka, powiedział później dziennikarzom, że historia przedstawiona publiczności nie ma nic wspólnego z tym, co napisał do trylogii sequela.
Ci, którzy widzieli pierwszą część sagi filmowej George'a Lucasa w dzieciństwie, mają teraz grubo po czterdziestce, a nawet po pięćdziesiątce.
Jeśli pojawi się pytanie o to, ile nakręconoZa „Gwiezdne wojny” należy uznać czas, jaki upłynął od pierwszego odcinka (1977) do ukończenia końcowej części filmu (listopad 2014).
Dziś jest to grafika komputerowa i różnetechnologie cyfrowe umożliwiają tworzenie realistycznych obrazów dowolnych światów fantasy, a 40 lat temu reżyserzy i operatorzy mieli do dyspozycji jedynie kaskaderów, pirotechnikę i kilkanaście metod filmowania kombinowanego.
Dlatego efekty specjalne „Gwiezdnych wojen”, onktóre dziś wielu patrzy z uśmiechem, kiedyś zadziwiło publiczność. Jednocześnie wielu nie wiedziało nawet, jakie sztuczki musiała zastosować ekipa filmowa, aby uchwycić ten lub inny odcinek trwający 20-30 sekund. Na przykład, aby zrobić „miecz świetlny”, wzięli zwykły długi drewniany kij i pokryli go odblaskową masą, a stacja kosmiczna Gwiazdy Śmierci była makietą wielkości… biurka. Po nim robotnicy ciągnęli na kablu miniaturową kamerę, sterowaną przez stworzony specjalnie do tego domowy komputer.
Fantazja Lucasa była naprawdę niewyczerpana i przezdo tworzenia efektów specjalnych nie używano nawet obiektów „kosmicznych”. Tak więc, aby sfotografować lot przez pas asteroid, zwykły ziemniak został użyty jako niebiański deszcz. Lot każdego „obiektu kosmicznego” został sfilmowany osobno na tle niebieskiego ekranu, a następnie wszystkie fragmenty zostały zmontowane razem z obrazem „latających statków kosmicznych”. Wszystko to wymagało wiele pracy, ale efekt był nie mniej imponujący niż to, co jest dziś filmowane za pomocą grafiki komputerowej.
Również jako próbka do filmowaniasceny batalistyczne Lucas wykorzystał kroniki wojskowe II wojny światowej. Ciekawostki o filmach z sagi Gwiezdnych Wojen można jeszcze wyliczać od bardzo dawna, bo od pewnego momentu kosmiczna epopeja tak zawładnęła umysłami swoich twórców, że zaczęli wymyślać rozwiązania, których nikt wcześniej nie używał .
Po premierze pierwszego odcinka sagiFilm „Gwiezdne wojny” stał się filmem prawdziwie kultowym. Kolejki w teatrach były długie jak nigdy przedtem. Większość chłopców w Stanach Zjednoczonych chciała kupić miecz świetlny, a zamiast zabawek przedstawiających bohaterów filmowej sagi, na Boże Narodzenie dzieci dostawały certyfikaty na ich zakup. Jak się okazało, fabryka, która nabyła prawo do ich produkcji, nie miała czasu na zaspokojenie stale rosnącego zapotrzebowania na takie figurki.
Ponadto epicki kosmiczny „Gwiezdne wojny”położył podwaliny pod podgatunek o tej samej nazwie w kinie. Jego popularność była tak duża, że amerykańska opinia publiczna przeniosła nazwę sagi na amerykański program obronny SDI - Gwiezdne Wojny. Pojawił się też nowy rodzaj szermierki – szablarstwo, a nawet pierwotny ruch religijny „Jedi”.
Teraz wiesz, dlaczego nakręcono Gwiezdne wojnynieczynne, gdzie to się stało i jak długo to trwało. Pozostaje tylko powiedzieć, że dwa kolejne odcinki mają zostać wydane w 2017 i 2019 roku, najprawdopodobniej wyreżyserowane przez Ryana Johnsona.