Niemiecki Titov ... Może nawet teraz, na świecie,nasycony różnego rodzaju wydarzeniami i incydentami, trudno spotkać kogoś, kto nigdy o nim nie słyszał. Jaki jest sekret takiej popularności? W zasadzie, jeśli przyjrzeć się szczegółom, nie ma nic dziwnego, ponieważ w ciągu swojego życia bohater narodowy bez przesady zdołał wiele zrobić w eksploracji rosyjskiej przestrzeni kosmicznej.
Miniony wiek dał naszej planecie wiele.Były wojny, zwycięstwa, porażki i odkrycia. Ale stało się coś, czego nie sposób nie wiedzieć. 12 kwietnia 1961 roku statek kosmiczny Wostok odbył pierwszy lot w historii ludzkości z astronautą na pokładzie.
Dziś ten dzień jest oficjalnie uważany za Dzieńastronautyka. Marzenie ludzkości się spełniło - grawitacja została pokonana, a takie nazwiska jak Jurij Gagarin, Niemiec Titow, Aleksiej Leonow i wielu innych na zawsze pozostaną w pamięci wdzięcznych potomków.
W historii rosyjskiej kosmonautyki jest ich wielewspaniałe osiągnięcia. Ogólnie rzecz biorąc, eksploracja kosmosu w Związku Radzieckim była prowadzona etapami. Pierwsze załogowe loty były postrzegane jako niesamowite wydarzenia, a każde udane wystrzelenie rakiet kosmicznych zamieniało się w wydarzenie, które jednoczyło ludzi, sprawiało, że czuli, jak droga jest im planeta Ziemia i jak niezmiernie wielki jest Wszechświat.
W początkach eksploracji kosmosu moccywilizacja wydawała się nieograniczona. Młodzieży ogarnęło pragnienie ciężkiej pracy, aby przemysł kosmiczny prosperował. To właśnie w tym czasie narodzili się ci, którzy później stali się pionierami w rozwoju przestrzeni uniwersalnej.
Jak wiecie, Jurij Gagarin został pierwszym kosmonautą na świecie. Po udanym locie program kosmiczny był kontynuowany.
Druga osoba, która wykonała orbitallot dookoła planety, stał się niemieckim Titowem. W kosmosie przebywał ponad dzień. Oczywiście osiągnięcia pierwszych kosmonautów obserwowano we wszystkich krajach. Sukces kosmonautyki Związku Radzieckiego był przytłaczający.
Biografia niemieckiego Titova jest interesująca dosłownie odpierwsze lata jego życia. Już jako dziecko mały chłopiec był przyzwyczajony do osiągania swoich celów. Uważano go nawet za nieco obsesję. Faceta zawsze pociągały gwiazdy. Uwielbiał patrzeć na nocne niebo, marząc o wzniesieniu się bardzo wysoko, aby być bliżej pięknych luminarzy, swojego snu. Jak mógł się do nich dostać, wtedy nie był czysty, ale niesamowite piękno nocnego nieba z jasnymi gwiazdami niezmiennie przyciągało jego uwagę.
Ojciec Hermana był nauczycielem.Jego zrównoważone podejście do życia pozwoliło chłopcu w pełni doświadczyć atmosfery przyjaznej komunikacji. Cierpliwość w wykonywaniu trudnych zadań, wytrwałość w osiąganiu celów, spokojna rozwaga nawet w trudnych sytuacjach - te przymioty ojca zawsze wysoko cenił Niemiec Titow. Nauczyciele, przyjaciele, koledzy żołnierze, bliscy znajomi i krewni - młody człowiek miał szczęście spotkać wspaniałych ludzi.
Jedno z jego głównych hobby w latach szkolnychbyła technika. Z zainteresowaniem i niesamowitą wytrwałością próbował poznać wszystkie tajniki szkolnego aparatu projekcyjnego. Kręcące się rolki, koła różnej wielkości, napędy pasowe - praca tego urządzenia była fascynująca. Herman podążał za mechaniką, dopóki nie odkrył wszystkich tajemnic kamery filmowej. Po jakimś czasie już sam „grał w filmach” w wiejskim klubie.
Samochód, traktor, sprzęt radiowy - wszystkourządzenia techniczne zwróciły uwagę dociekliwego licealistę. Udało mu się samodzielnie złożyć radio, a nawet pracował nad stworzeniem małej elektrowni.
Po ukończeniu szkoły zgłosił się bez wahania doWojskowe biuro rejestracyjne i rekrutacyjne w Barnauł o jego chęci zostania pilotem. Niemiec Titow szedł pewnie w kierunku realizacji swojego marzenia. Dyscyplina, chęć wygrywania – to wszystko było dla niego bardzo ważne. Wcześnie zdał sobie sprawę, że bez codziennej pracy nie da się zbliżyć do celu.
Latał wiele lotów bojowych, skakał zspadochron. Dzięki swoim latającym osiągnięciom do oddziału sowieckich zdobywców wszechświata został włączony kosmonauta niemiecki Titow, którego biografia jest bardzo ciekawa, ale jednocześnie przypomina historię życia najzwyklejszego człowieka tamtych czasów.
Niemiecki Titow był dublem w korpusie kosmonautówJurij Gagarin przygotowuje się do lotu w kosmos. Dlaczego nie otrzymał prawa do zostania pionierem? Bardzo trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, jest zbyt wiele różnych wersji. Istnieje nawet przypuszczenie, że Herman nie poleciał pierwszy w kosmos z powodu swojego imienia. Jednak mimo wszystko w 1961 roku oficjalnie został kosmonautą Sił Powietrznych.
Od tego momentu intensywnego treningu nie byłotylko obowiązkowe, bez nich po prostu nie można sobie wyobrazić swojego dnia. To był szczególnie stresujący etap w życiu. Dążenie do gwiazd przestało być dziecięcym marzeniem – realizacja lotów kosmicznych stała się możliwa.
Wyleciał w kosmos 6 sierpnia 1961 r. Należy zauważyć, że marzenie z dzieciństwa spełniło się z zainteresowaniem: kosmonauta przeleciał 17 razy na orbicie okołoziemskiej.
Pokonany dystans wyniósł 703 tys. kilometrów. Nie mogę uwierzyć, że G. Titov miał wtedy zaledwie 25 lat! Nawiasem mówiąc, do dziś uważany jest za najmłodszego astronautę na świecie.
Titow otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. Został odznaczony Orderem V.I. Lenin i medal Złotej Gwiazdy.
Niemiecki Titow wielokrotnie powtarzał dziennikarzom, że wwe wczesnym dzieciństwie nie marzył o zostaniu pilotem. Z humorem wspominał, że kiedy po raz pierwszy zobaczył pilota, który przyszedł do szkoły, był pod wrażeniem jego luksusowych spodni i wypolerowanych butów.
Był pewien, że Jurij Gagarin słuszniezostał pierwszym astronautą Ziemi. Często czytamy o tym w jego wywiadach prasowych. G. Titow uważał go za wspaniałego przedstawiciela młodego pokolenia kraju Sowietów, które w dzieciństwie przeżywało okropności wojny z hitlerowskimi Niemcami. Gagarin studiował w szkole zawodowej, był robotnikiem, studentem, podchorążym klubu lotniczego, pilotem. To była ścieżka, którą przeszło wielu rówieśników Gagarina i Titowa.
Oczywiście jako pierwszy w kosmos poleciał niemiecki Titovbardzo lubię. Po udanym locie Gagarina doznane uczucia były bardzo złożone: radość, że lot się udał, i żal, że nie był on jednak pierwszym kosmonautą.
Nie wszyscy wiedzą, że niemiecki Titow to astronauta, który po raz pierwszy spędził dzień w stanie nieważkości. Jego podróż była trudniejsza niż podróż Jurija Gagarina.
Specjaliści medyczni początkowo wątpiliże taki lot nie spowodowałby fizycznego cierpienia astronauty. Jednak pomimo złego stanu zdrowia Niemiec Titow zachował spokój i poinformował Ziemię, że czuje się dobrze.
Nawiasem mówiąc, po wylądowaniu prawie się znalazłna torach kolejowych, gdy pociąg zbliżał się z pełną prędkością. Towarzyszyło mu szczęście - cudownie, że udało mu się wylądować 5 km (!) od linii kolejowej.
I dopiero potem, na posiedzeniu Komisji Państwowej, powiedział prawdę o swoim zdrowiu w locie. Aby dalej pracować nad poprawą warunków lotów kosmicznych, nie można było ukryć prawdy.