Как редко мы задумываемся о происхождении того lub inne słowo. Ale wielu z nich, nawet tych tak prostych i znanych, ma ciekawą historię, a nawet legendę o swoim pochodzeniu. Doskonałym przykładem jest narciarz. Poznajmy to słowo lepiej.
Narciarz-piłkarz (z naciskiem na „s”) - potoczne, przeklinające słowo używane w nagannym, pogardliwym kontekście. Inne jego formy to: sharomiga, sharomyzhka, sheramazhnik.
Narciarz w piłce to:
Narciarz to pojęcie, które ma wiele synonimów:
Z pewnością niektórzy czytelnicy znają legendępochodzenie słowa „narciarz”. Odsyła nas do wydarzeń 1812 r. - Wojny Ojczyźnianej z armią Napoleona. Według opowiadaczy zawdzięczamy pojawienie się tego słowa schwytanym francuskim żołnierzom. Rząd rosyjski przez lata nie wpuszczał biednych ludzi do ojczyzny ich przodków, ale skąpił też na sposobach przetrzymywania jeńców wojennych. Francuzi byli uwięzieni w strasznych warunkach - w nieogrzewanych barakach bez podstawowych udogodnień chodzili w starych, wystrzępionych mundurach. Więźniowie umierali z zimna, głodu, chorób.
Wielu nadzorców próbowało coś zrobićza niefortunnych podopiecznych - po prostu wypuszczano ich, by żebrać od mieszkańców okolicznych osad. Oczywiście zwykli Rosjanie obawiali się wczorajszych najeźdźców i nie mieli ochoty pomagać głodnym łobuzom. Wielu przeganiało ich, ochrzczając jeżdżącymi na piłkach narciarzami - próżniakami, próżniakami, łotrami.
Dlaczego akurat to słowo? Żołnierze, chcąc litować się nad okolicznymi mieszkańcami, zwrócili się do nich: „Mój przyjaciel” (po francusku. Cher ami - brzmi jak „sher ami”).Tak narodziła się legenda o pochodzeniu słowa „narciarz”. Lingwiści nazywają takie zjawisko - chęć znalezienia i wyjaśnienia związku między frazami o podobnym brzmieniu w różnych językach - etymologią ludową lub amatorską. Teraz pozwól, że przedstawimy Ci prawdziwą historię tego słowa.
Po pierwsze, zauważamy, że słowo „narciarz” było w środkuMowa rosyjska na długo przed wojną ojczyźnianą. Najbardziej poprawna wersja - składa się ze słowa „charma”, co oznacza „za nic”, „za darmo”. Na jej korzyść przemawia fakt, że istniały takie stabilne slangowe zwroty jak „na balu”, „sharma-darma”, „bez piłki” i inne, które odpowiadały „za darmo”, „za darmo”, „kosztem innego."
Sharomyga, narciarz piłkarski - to słowa utworzone z„czaruje” w taki sam sposób, jak włóczęga czy łotr. Dlatego można całkiem rozsądnie argumentować, że to przekleństwo jest pierwotnie rosyjskie, a nie zapożyczone z języka francuskiego.
Istnieje inna, podobna wersja - rzeczownik „piłka narciarz” powstał z połączenia dwóch powszechnych w żargonie czasowników - „fumble” i „mock”.
Kontynuując temat, ujawnimy legendy związane z pochodzeniem dwóch kolejnych przekleństw - trash i shantrap.
Znowu kojarzone jest pochodzenie słowa „śmieci”odwrót niegdyś dzielnej i potężnej armii Napoleona. Legenda głosi, że jego wygląd zawdzięczamy koniom pokonanego Francuza. Widok tych wychudzonych i nędznych zwierząt był tak nieszczęśliwy i nieatrakcyjny, że „cheval” (fr. cheval - „koń”) zaczął określać wszelkie tandetne, obrzydliwe, nieprzyjemne.
Ale prawdziwe pochodzenie tego słowa jest pierwotneSłowiańska. Shwal jest krawcem, Szwajcarem. Dlaczego jest taki pogardliwy stosunek do szanowanego zawodu? Tutaj wszystko jest proste. Shval pochodzi od rosyjskiego i ukraińskiego słowa „shushval”, co oznacza kawałek materiału, strzęp i szmatę, szmaty, szmaty. Właśnie ze względu na te ostatnie wartości zaczęli nazywać nieistotne i tandetne śmieci.
Pochodzenie shantrapu według legendy jest również bardzociekawy. Nie jest tajemnicą, że wielu francuskich więźniów zostało wychowawcami, osobistymi nauczycielami w zamożnych rosyjskich rodzinach. Tak więc jeden żołnierz miał szczęście zostać kierownikiem chóru dziecięcego. Nie znając rosyjskiego, odrzucał dzieci, które nie miały odpowiednich umiejętności wokalnych krótkim "Chantera pas!" („shantera pa” - „nie będzie śpiewać”). Stało się to znaczyć - nic nie warte, nic nie znaczące.
W rzeczywistości słowo to istniało w wielu dialektach jeszcze przed rokiem 1812:
Uznaliśmy, że narciarz jest pierwotnierosyjskie słowo, które nie ma nic wspólnego ze schwytanymi żołnierzami armii napoleońskiej. Ale widzisz, legenda o jego pochodzeniu jest również interesująca i ciekawa.