/ / Jakie jest doświadczenie Junga

Jakie jest doświadczenie Junga

Każdy, kto wcześnie studiuje optykę falową lubpóźno z pewnością skonfrontowane z odniesieniami do doświadczenia Junga. W tym przypadku jest to naprawdę kwestia epokowego odkrycia, które radykalnie wpłynęło na dalszy rozwój nauki. Ale o wszystkim w porządku.

Promień światła w ciemnościach wątpliwości

Światło, które widzimy, otacza każdego.osoba od urodzenia. Jest prosty i złożony w tym samym czasie. Nie ma nic dziwnego w tym, że nieustannie próbowano wyjaśnić, czym jest światło i jakie są jego właściwości. Wśród zwolenników różnych modeli wybuchły poważne debaty, ale nikt nie mógł położyć kresu temu pytaniu. Stało się tak, dopóki eksperyment Junga nie został przeprowadzony, genialnie potwierdzając falową teorię światła.

Wcześniej sądzono, że światło reprezentujeprzepływ specjalnych cząstek - ciałka. Nieco później, zgodnie z odkryciami fizyki, fotony zastąpiły ciałka. Foton to cząstka o zerowym ładunku i masie, a także istniejąca tylko z prędkością światła. W tym samym czasie Newton przeprowadził interesujący eksperyment polegający na obserwacji właściwości światła: umieścił szklaną płytkę i wklęsłą soczewkę między sobą a źródłem. Jednocześnie nie zaobserwował źródła punktowego, ale pierścienie (nazwane później jego imieniem). Ponieważ w tym czasie doświadczenie Junga nie zostało jeszcze pozowane, Newton nie mógł wyjaśnić obserwowalności z punktu widzenia teorii światła składającego się z cząstek.

Eksperyment z podwójną szczeliną

Wreszcie w 1803 T.Jung postanowił ostatecznie potwierdzić lub odrzucić hipotezę korpuskularną. Przygotował i przeprowadził prosty eksperyment, który skłonił naukowców do świeżego spojrzenia na znane rzeczy. Doświadczenie Younga pokazało, że światło jest falą elektromagnetyczną o pewnych właściwościach.

Wzięto w nim arkusz nieprzezroczystego materiałuwykonał dwie równoległe szczeliny o szerokości odpowiadającej długości fali emitowanego „testowego” światła. Ekran został umieszczony w pewnej odległości od prześcieradła, co umożliwiło obserwację „zachowania” światła. Na arkusz skierowano strumień świetlny ze źródła punktowego. Jung rozumował słusznie: gdyby światło było strumieniem cząstek, ekran wyświetlałby dwie równoległe linie. Maksymalna intensywność świecenia padłaby na miejsca padania dwóch promieni, a pomiędzy nimi zapadłaby ciemność (prześcieradło jest nieprzezroczyste). Gdyby jednak teoria ciałek okazała się błędna, to fala świetlna przechodząca przez szczeliny tworzyłaby fale wtórne (zasada sformułowana w 1678 r. przez H. Huygensa). Skoro nic nie stoi na przeszkodzie ich propagacji, to teoretycznie docierałyby one do środka ekranu pomiędzy projekcjami szczelin, a ich amplituda i faza fali pokrywały się. Z powodu interferencji (superpozycji) mogłoby to prowadzić do największej jasności paska świetlnego właśnie pomiędzy rzutami każdej szczeliny, co pozwalałoby stwierdzić, że światło jest jednym z przejawów zaburzeń falowych.

Jak wiadomo, hipoteza korpuskularnaspadł, a jego miejsce zajął falowy punkt widzenia. Na ekranie zaobserwowano paski o różnym natężeniu świecenia. Najjaśniejszy jest pośrodku, potem przyciemniony itd. Spadek luminescencji tłumaczy się antyfazą wtórnych fal zakłócających.

Jednak już w naszych czasach, po seriiudoskonalając eksperymenty, wprowadzono poprawki do teorii. Zgodnie z nimi powszechnie przyjmuje się, że światło ma dwoistą naturę, przejawiającą się zarówno jako fala, jak i cząsteczka. Wyniki eksperymentów zależą od ich ustawienia. Najnowsza kwantowa teoria budowy wszechświata łatwo to wyjaśnia: wyniki obserwacji uzyskuje się dokładnie tak, jak chce je widzieć eksperymentator. Dualność tkwi nie tylko w świetle, ale także w tak pozornie zbadanej cząstce jak elektron.

Podobało mi się:
0
Popularne posty
Duchowy rozwój
Jedzenie
tak