Dyskusje o prawdzie, popularne w XX wieku,Wraz z problemami powstały również nowe antynomie. Odkrycie psychoanalizy umożliwiło przekształcenie jej z techniki leczenia w filozoficzną i psychologiczną doktrynę dotyczącą związku między świadomym a nieświadomym człowiekiem.
Filozofia analityczna nabrała rozpędupozycja racjonalistyczno-naukowa. Stwierdziła, że wiedza naukowa jest jedyną możliwą. Logiczny pozytywizm w osobie Russella, Karnapa, przedstawicieli koła wiedeńskiego, wykorzystał aparat logiki matematycznej do stworzenia specjalnego języka. Musiał operować wyłącznie sprawdzonymi koncepcjami. Z nich można zbudować spójne konstrukcje logiczne, które można tolerować jako teorie. Oczywiste jest, że tradycyjna nauka humanitarna z takim podejściem okazała się przesadzona. Ale to nie wszystko. Teoria „gier językowych” Wittgensteina i jego wyznawców uzasadniała także niezgodność dyscyplin przyrodniczych i matematycznych z „naukami ducha”.
Jednak wszystkie te procesy nie przeszkadzały ipopularność przeciwnego podejścia do nauk humanistycznych. To podejście ukształtowało oblicze XX wieku tak samo jak Poppera. Mówimy o założycielu hermeneutyki filozoficznej, Hansie-Georgie Gadamerze. Zgadzając się, że wszystkie nauki przyrodnicze i ludzkie są zasadniczo różne pod względem interpretacji, filozof uznał to nie za zjawisko negatywne, ale pozytywne. W matematyce, fizyce i biologii tworzy się teorię zgodnie z metodologią.
Gadamer jest jednym z pierwszych, który powrócił do pozytywówkolorowanie pojęcia „władzy”. Właśnie dlatego „nauka o duchu” jest tym, czym jest. W tej dziedzinie nie możemy nic wiedzieć bez pomocy naszych poprzedników, dlatego tradycja odgrywa dla nas bardzo ważną rolę. Nasza racjonalność pomaga nam jedynie wybrać organ, któremu ufamy. A także tradycja, którą podążamy. I w tej jedności teraźniejszości i przeszłości jest rola humanistyki.