Ten esej był istotny i aktualny.Faktem jest, że w czasach Turgieniewa w społeczeństwie nie było jedności w rozumieniu problemu „bliskości z ludem”. Inaczej interpretowali to słowianofile (którzy twierdzą, że chłopi są przywiązani do „dawnych czasów” i sprzeciwiają się reformom) i ideologowie burżuazyjni (twierdzą, że stosunki między ojcami ziemian a dziećmi chłopskimi są harmonijne). Charakterystyka Khora i Kalinicha wyraźnie obala te poglądy.
Jak wiecie z fabuły opowieści, pewnaWłaściciel ziemski z prowincji Kaługa, pan Polutykin, zapoznał się z autorem opowiadania na podstawie wzajemnego uzależnienia od łowiectwa. Bohaterowie opowieści „Khor i Kalinych” są prawdziwi. W rzeczywistości gościnnym właścicielem łowiska był Nikołaj Aleksandrowicz Gołofiejew. Iwan Siergiejewicz naprawdę spotkał go na polowaniu i został z nim przez kilka dni. Co więcej, po przeczytaniu opowieści Turgieniewa i przyznaniu się do niej, Golofiejew obraził się na Iwana Siergiejewicza.
Wizerunek zamożnego poddanego Khora, mocnegomistrz, osoba wykształcona, jest prawdziwy w najmniejszym szczególe. Obecna wieś Khorevka w rejonie Uljanowsk w regionie Kaługa wyrosła z dawnego gospodarstwa Khorya. Wiele lat później Afanasy Afanasyevich Fet odwiedził Khora, zwracając uwagę na gościnność i „herkulesową konstytucję” osiemdziesięcioletniego właściciela, który „nie dba o to przez lata”. Właściciel gospodarstwa zawsze z dumą pokazywał gościom kompozycję Turgieniewa. Oczywiście znał na pamięć jego podsumowanie. „Khor i Kalinich” ukazują zatem prawdziwych ludzi i prawdziwe fakty.
Jak na ironię, ten solidny mistrz maPrawdziwy przyjaciel Kalinicha, co dziwne, jest mu zupełnie przeciwny. Ten ostatni żyje jak dzik. Kalinich nie wie, jak prowadzić gospodarstwo domowe, zarabiać i oszczędzać. Ma jednak inne zalety. Rozumie zwierzęta, umie obchodzić się z pszczołami, ma zdolności parapsychiczne, których używa do leczenia. Khor i Kalinich to zupełnie różni ludzie. Podsumowanie historii świadczy jednak o ich bliskiej przyjaźni. Dzięki Kalinichowi praktyczny i rozważny Khor otrzymuje w razie potrzeby pomoc w obchodzeniu się ze zwierzętami domowymi, leczeniu medycyną ludową, a Kalinich - wsparcie ze strony Khora w codziennych sprawach, gdzie jest laikiem. Co więcej, obaj są interesującymi rozmówcami. Turgieniew napisał w opowiadaniu, że z wielką niechęcią opuścił ich firmę.
Z drugiej strony filozof Khor na swój sposóbrozwój, poglądy i świat duchowy od dawna odczuwają wyższość nad właścicielem ziemskim Polutykin. Czuje, że myśli głębiej i pewniej prowadzi gospodarkę. Jednak dzięki swojemu naturalnemu umysłowi zawsze szanuje swojego „pana”, chociaż w wolnym czasie nie ma nic przeciwko naśmiewaniu się z niego. Rozumiejąc relację między Polutykinem a Chorą, należy przyznać, że ten stan rzeczy, delikatnie mówiąc, nie ma związku z burżuazyjnymi poglądami na ojców ziemian.
Rzeczy do zapamiętania po przeczytaniu tego krótkiegozawartość? „Khor i Kalinich” to historia napisana w odpowiednim czasie i we właściwym miejscu. Wywołał wielkie publiczne oburzenie, kontrowersje. Bieliński, Hercen, Annenkow byli zachwyceni wykonaną pracą. Jednak historia nie została zaakceptowana przez słowianofilów, braci Aksakov. Ale reakcja cenzora E. Wołkowa, który widział „szkodliwy pomysł dla chłopstwa”, twierdząc, że mógłby być bardziej wolny niż nawet właściciel ziemski, jest szczególnie wymowna.