Miętus jest rybą rzeczną z rzędu dorsza, dlatego zachował podstawowe nawyki dorsza, choć uważany jest za jedynego przedstawiciela tej rodziny preferującej wodę niesoloną.
Łowienie miętusów zwykle rozpoczyna się, gdy temperatura wody spada poniżej 12-13 stopni.
Latem ryba chowa się w płytkiej ranie raków,pod zaczepami lub betonowymi płytami, gdzie można go złapać gołymi rękami: w końcu ten drapieżnik w upale, prawie bez karmienia, hibernuje i staje się aktywny po mrozach.
Jesienią łowienie miętusa odbywa się główniew nocy. Latem głodny, grasuje po zbiorniku, przylegając głównie do głębokich wód, ale stopniowo zbliża się do brzegu w poszukiwaniu pożywienia.
Wraz z jesiennymi trzaskami, połowy miętusa znacznie się poprawiają. Im zimniejsza woda, tym intensywniej żeruje, a tym samym lepiej łapie tę rybę.
Jesienne polowanie trwa do początku zamarznięcia. W tym okresie, w ciche i bezksiężycowe noce, łowienie miętusa jest bardzo ekscytujące, a co najważniejsze, efektywne, zwłaszcza jeśli używa się bezpretensjonalnego osła.
Jednocześnie wyposażenie tego sprzętu podczas łowienia miętusa to bardzo prosta sprawa. Miętus może połknąć duży haczyk bez zwracania uwagi na grube sznurki lub smycze.
Małe pędzle irybki, ale bocje są uważane za prawdziwy przysmak dla tej ryby. Chociaż niektórzy rybacy, łowiąc miętusa z osłem, używają dżdżownic i żab oraz mrożonego szprota, a nawet surowej wątroby. Zapaleni rybacy mówią, że w dużych rzekach miętus bierze na osioł zgniłe mięso, czego nie robi w jeziorach.
Pomimo tego, że ta ryba praktycznie nie jestprzenosi światło słoneczne lub księżyc w pełni, dziwnie go przyciąga odbicie od ognia lub promień latarni, z którego często korzystają wędkarze. Dlatego największa liczba ukąszeń miętusa występuje u zbiegu ciemnej wody i światła z ognia.
Osły umieszcza się wieczorem, ale trzeba je ominąćco pół godziny do drugiej lub trzeciej w nocy. Potem można trochę odpocząć, ale od czwartej nad ranem wczesne łowienie miętusa zaczyna się ponownie, więc trzeba zacząć omijać donoki aż do wschodu słońca.
Z nie mniejszym powodzeniem przeprowadza się połowy miętusana dnie iw głębokich rozlewiskach. Drogi przemieszczania się tego drapieżnika do żerowisk pozostają niezmienione, dlatego jeśli uda się je znaleźć, to złowienie na pewno będzie dobre.
Ugryzienie miętusa jest specyficzne: chwytając dyszę, nie spieszy się na boki, ale stojąc nieruchomo, zasysa ją przez długi czas. Dlatego dość łatwo jest grać w tę rybę, nawet dużą osobę.
Połowy miętusa wiosną trwają dokwitnące liście dębu lub kwitnąca czeremcha. Najlepsze miesiące na środkowym pasie to marzec-kwiecień, kiedy drapieżnik tuczi się do hibernacji latem.